Informacje

prof. Witold Modzelewski / autor: wPolsce.pl
prof. Witold Modzelewski / autor: wPolsce.pl

PO uszczelniało VAT? To jest ściema

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 października 2018, 12:52

  • Powiększ tekst

Maciej Wolny w telewizji wPolsce.pl zapytał prof. Witolda Modzelewskiego prezesa Instytutu Studiów Podatkowych, byłego wiceministra finansów i autora pierwszej ustawy o VAT o tłumaczenia polityków PO w sprawie notatki opublikowanej w Super Ekspresie

Jak podkreślił profesor, w środowisku zawodowym znawców podatków nikt nie słyszał o “specjalistach podatkowych” jacy tym tematem się zajęli w czasach, gdy resortem kierował Rostowski i jego następca – Szczurek.

Do tej pory większość z nas przypisywała ową nieudolność w zwalczaniu patologii w podatku od towarów i usług w niekompetencji tych ludzi. Zresztą oni sami taką linią obrony przyjęli: dotąd nie wiedzieliśmy, nie było wiadomo, dopiero teraz. Ta notatka temu zaprzecza! - mówi profesor Modzelewski

Jest rzeczą bezsporną, że główną przyczyną patologii w każdym podatku jest prawo, a nie jego funkcjonowanie. Gdyby prawo było w miarę przyzwoite, to można by egzekwując je odstraszyć tych, którzy bezprawnie unikają opodatkowania. Natomiast jeżeli prawo to legalizuje lub utrudnia udowodnienie działań nielegalnych to trzeba zacząć od prawa - wyjaśnia ekspert podatkowy.

Profesor Modzelewski zwracał uwagę na ten fakt w swoich listach kierowanych do Ministerstwa Finansów, wskazując na patologię prawa.

Wtedy polemizowano z moimi listami, które wysyłałem do władzy. Zaprzeczano, że nie tworzymy patologicznego prawa. W tej notatce zaprzeczono tej tezie. Ona potwierdza wprost, że jej autorzy mają świadomość, że przyczyną oszustw jest ustawa - mówi profesor odnosząc się do ujawnionej przez „SE” notatki dot. VAT.

Notatka zaprzecza lansowanej dotąd tezie, że owszem tworzono złe prawo, ale w dobrej wierze. Druga część notatki potwierdza wolę: że nie należy tego zmieniać. To potwierdzenie zaniechania poprawienia tych przepisów. Władza miała świadomość - twierdzi Modzelewski.

Zapytany o to, dlaczego wiedząc, gdzie leży źródło zła, zrezygnowano z usunięcia tego problemu odpowiada:

Nie wiem. O to należałoby zapytać tych, którzy świadomie taka decyzję podjęli. Ich odpowiedzią było: zrezygnowaliśmy, bo zabrakło czasu na napisanie ustawy. Warto, żeby przypomnieć co wtedy robili. 9 kwietnia uchwalono nowelizacje o VAT. Czyli wtedy, gdy powstała ta notatka, w sejmie lub rządzie był już projekt nowelizacji ustawy i ten projekt – zdaniem autorów – nie uszczelniał tego podatku. Przeciwnie – pod wpływem lobbingu rozszerzono w nich grupę beneficjentów “odwróconego VATu”. O tym autorzy notatki przecież wiedzieli. Choć oni twierdzą, że to był krok do uszczelnienia luki VAT - dziwi sie profesor.

Cytowany przed Macieja Wolnego Jan Grabiec uznał, że opublikowany został tylko fragment większej notatki, która pokazałaby jak rząd PO-PSL pracował ciężko nad uszczelnieniem VAT

Przecież to są bzdury. Ściema – jak mówi młodzież. Przedstawiamy przywilej jak nie płacić podatku jako sposób na uszczelnienie podatku - oburza się profesor Modzelewski.

zobacz video

AR/wPolsce.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych