Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Czwartkowa analiza giełdowa i walutowa Inwestycje.pl: Nie słabnie presja na nowe maksima

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 sierpnia 2012, 10:42

  • Powiększ tekst

Napływające w ostatnich dniach dane makroekonomiczne powinny być źródłem niepokoju, a tymczasem inwestorzy ignorują negatywne informacje. Byki wskazują mocne argumenty przemawiające za kontynuacją obecnej tendencji spadku globalnej awersji do ryzyka, biorąc pod uwagę możliwe potencjalne ruchy ze strony banków centralnych (ECB, FED) w najbliższych tygodniach.

 

Jedną z pesymistycznych informacji dotyczyła gospodarki Niemiec, która kolejny raz potwierdziła, że wyraźnie zwalnia. W czerwcu br. produkcja przemysłowa nad Renem spadła o 0,9 proc. w ujęciu miesięcznym, podczas gdy w poprzednim miesiącu wzrosła o 1,7 proc. Z kolei bank centralny Francji poinformował, że spodziewa się w III kwartale br. spadku produktu krajowego brutto o 0,1 proc. Dodatkowo rentowność hiszpańskich obligacji znów znajduje się blisko psychologicznej granicy 7 proc., a Standard & Poor's obniża perspektywę ratingu Grecji ze „stabilnej" do "negatywnej". Niemniej inwestorzy nie przejmują się tymi informacji i śmiało przystępują do zakupów.

 

Tymczasem, inflacja konsumencka w Chinach spadła w lipcu poniżej bariery 2 proc. r/r (konkretnie 1,8 proc.  r/r), co daje dodatkowe pole do manewru dla Ludowego Banku Chin. Działania te wydają się tym bardziej prawdopodobne, że sprzedaż detaliczna spadła do 13,1 proc. r/r, a produkcja przemysłowa 9,2 proc. r/r. Gorsze od oczekiwań dane z twardej gospodarki wzmagają obecnie na rynku spekulacje o cięciu stóp rezerw obowiązkowych dla banków, chociaż nie można też wykluczyć ruchu na głównych stopach. Publikacja danych wywołała pewną konsternację na rynku, euro zaczął się momentalnie osłabiać, ale panicznej wyprzedaży nie ma, ponieważ wyniki nie odbiegają znacząco od konsensusu.

 

Poza danymi z Chin pojawiły się również odczyty z Australii – dane nt. bezrobocia i zatrudnienia w lipcu. Okazało się, że stopa bezrobocia spadła do 5,2 proc., co oznacza to, że jest to dobry sygnał oddalający perspektywę cięcia stóp procentowych przez RBA o 25 p.b. na jesieni. Publikacja poprawiła nastroje wokół dolara australijskiego. Tendencja ta może ulec wydłużeniu, jeśli zbiegnie się to z oczekiwaniami banku centralnego, który w piątek może przedstawić nieco lepsze prognozy wzrostu gospodarczego na 2013 r. przy okazji publikacji swojego kwartalnego raportu. Na wykresie AUD/USD widać, że popyt wciąż posiada zdecydowaną przewagę na rynku. Obecnie warto zwrócić uwagę na blisko położony opór w rejonie 1,06, który może przyhamować aprecjację dolara australijskiego.

 

Dzisiejszy dzień na rynkach zapowiada się zdecydowanie ciekawiej niż wczorajsza sesja. Wszystko za sprawą zaplanowanych publikacji makroekonomicznych. Oczywiście te najważniejsze napłyną ze Stanów Zjednoczonych. Dzisiaj poznamy m.in. dane o liczbie osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych, a także o liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Inwestorzy z pewnością pochylą się nad bilansem amerykańskiego handlu zagranicznego.

 

Krzysztof Wańczyk, Inwestycje.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych