Portugalia przyjmie imigrantów z Grecji
Władze Portugalii zawarły z rządem Grecji umowę na przyjęcie 100 osób z tamtejszych obozów dla uchodźców. Imigranci mieliby trafić do Portugalii najpóźniej do grudnia.
Porozumienie zostało podpisane podczas zakończonej we wtorek wieczorem dwudniowej wizyty ministra spraw wewnętrznych Eduardo Cabrity w Grecji. Przedstawiciel portugalskiego rządu odwiedził kilka tamtejszych obozów dla uchodźców.
Oba nasze kraje przygotują wspólnie projekt dotyczący przewozu uchodźców z Grecji do Portugalii. Dokument ten zostanie następnie przekazany Komisji Europejskiej. Będzie on zawierał m.in. informacje dotyczące możliwości finansowania przez UE integracji tych osób z nowym otoczeniem - poinformował Cabrita.
Przedstawiciel socjalistycznego rządu Antonia Costy ujawnił, że przyjęcie przez Lizbonę 100 uchodźców z obozów w Grecji jest pierwszym etapem większego transferu imigrantów do Portugalii. Przekazanie pierwszych 100 uchodźców określił mianem „projektu pilotażowego”.
W najbliższych dniach do obozów w Grecji udadzą się zespoły portugalskich specjalistów, którzy na podstawie rozmów z imigrantami przyznają poszczególnym osobom status uchodźcy - wyjaśnił szef MSW Portugalii.
Z zapowiedzi Cabrity wynika, że docelowo do końca 2019 r. Lizbona miałaby przyjąć u siebie około 1000 osób przebywających obecnie w obozach dla uchodźców na terenie Grecji.
Według portugalskich mediów odebrani przez Lizbonę uchodźcy mieliby trafić głównie do wyludniających się części kraju, podejmując tam pracę przede wszystkim w rolnictwie i turystyce. Rząd bada już m.in. opcję zakwaterowania przybyszów w budynkach należących do portugalskiej armii.
Dotychczas Portugalia przyjęła na swoim terytorium ponad 1500 osób w ramach uruchomionego w 2015 r. przez Komisję Europejską obowiązkowego systemu rozdziału uchodźców. Pochodzą oni głównie z Syrii, Erytrei oraz Iraku.
W lipcu jedna z organizacji społecznych zajmujących się przyjmowaniem uchodźców ujawniła, że ponad połowa z przyjętych przez Portugalię osób uciekła do innych krajów Unii Europejskiej, głównie do Niemiec. Do powrotu udało się nakłonić jedynie 180 migrantów.
PAP SzSz