System WTO jest zagrożony
Przedstawiciele UE i 12 państw członkowskich Światowej Organizacji Handlu (WTO) wezwali w czwartek w Ottawie do reformy WTO i odblokowania procesu nominacji sędziów organu odwoławczego. Według ministra ds. dywersyfikacji handlu Kanady Jima Carra obecny impas nie jest winą USA.
W spotkaniu zorganizowanym przez ministra Carra w Ottawie wzięła udział unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem oraz przedstawiciele Australii, Brazylii, Chile, Japonii, Kenii, Korei, Meksyku, Nowej Zelandii, Norwegii, Singapuru oraz Szwajcarii. Wielkimi nieobecnymi były USA i Chiny.
W komunikacie końcowym ministrowie wyrazili przekonanie, że „obecna sytuacja w WTO dłużej nie jest do utrzymania” oraz zadeklarowali gotowość do „walki z protekcjonizmem”.
Dzielimy z wami wasz apetyt na reformy, chcemy uczynić WTO bardziej skuteczne nż dotychczas - powiedział Carr na konferencji prasowej, pytany o przesłanie do USA.
Podkreślił, że czwartkowe spotkanie ma położyć grunt pod szersze prace z udziałem wszystkich członków WTO, zwłaszcza USA i Chin.
Cieszę się na poinformowanie o wynikach naszych prac moich kolegów z USA i Chin w najbliższych dniach i tygodniach - oznajmił.
W komunikacie ministrowie wyrazili głębokie zaniepokojenie faktem, że istniejące wakaty w organie odwoławczym WTO stanowią zagrożenie dla całego systemu.
Dlatego podkreślamy pilną potrzebę odblokowania procesu mianowania członków organu odwoławczego - głosi komunikat.
Proces nominacji nowych sedziów organu, który od ponad roku nie orzeka w pełnym, siedmioosobowym składzie, blokują Stany Zjednoczone. Eksperci ostrzegają, że jeśli wakaty nie będą uzupełniane, w grudniu 2019 roku organ straci możliwość wydawania wyroków, do czego potrzeba minimum troje sedziów.
Minister Carr podkreślił jednak, że „ani jeden z członków, ani przez minutę” nie obwiniał Waszyngtonu za obecny impas, natomiast wielokrotnie podkreślano, że „musimy włączyć w ten proces USA”.
Zgromadzeni w Ottawie ministrowie „uznają podnoszone obawy dotyczące funkcjonowania systemu rozwiązywania sporów za zasadne” i gotowi są do pracy nad rozwiązaniami, „jednocześnie zachowując najważniejsze cechy tego systemu i organu odwoławczego” - napisano w oświadczeniu.
Minister Carr dodał podczas konferencji prasowej, że przedstawiciele obecnych państw otwarci są na rozważenie „alternatywnych mechanizmów rozwiązywania sporów, w tym mediacji”.
Drugim wnioskiem ze spotkania jest potrzeba odnowy negocjacyjnej funkcji organizacji.
W 2019 roku musimy zakończyć negocjacje dotyczące subsydiów dla rybołówstwa, zgodnie z instrukcjami ministrów WTO z XI Konferencji Ministerialnej.
Należy też zaktualizować reguły WTO, by lepiej odzwierciedlały rzeczywistość XXI wieku, w tym Cele Zrównoważonego Rozwoju.
Rozwój musi pozostać integralną częścią naszej pracy”, ale jednocześnie działania wymagają „zaburzenia rynku wywołane subsydiami i innymi instrumentami.
Po trzecie, grupa 13 członków WTO uznała potrzebę wzmocnienia monitorowania i transparentności polityk handlowych poszczególnych krajów tak, aby każde państwo miało świadomość tego, co dzieje się u partnerów. Jak stwierdzono, na tym polu usprawnienia można by osiągnąć w bliskim terminie.
Spotkanie dotyczące reformy WTO miało być w założeniu „małym spotkaniem grupy państw o podobnych poglądach”, opowiadających się za wzmocnieniem wielostronnego systemu handlowego opartego na zasadach.
Światowa Organizacja Handlu (WTO) zostala powołana w 1994 roku, a funkcjonuje od 1995 roku, zastępując Układ Ogólny w sprawie Cel i Handlu (GATT). Obecnie jej członkami jest 164 państw.
Prezydent Donald Trump jest jednym z głównych krytyków WTO. W sierpniu po raz kolejny zagroził, że jeśli organizacja nie zreformuje się, wyprowadzi USA z jej struktur. Prezydentowi nie podoba się m.in. wolne tempo dzialania organu odwoławczego. Sugerował też, że jego decyzje mogą podważać suwerenność USA.
Aby zniechęcić Stany Zjednoczone do wycofania sie z WTO i znależć sposób na przezwyciężenie obecnego impasu w organie odwoławczym, swoją koncepcję reformy WTO przedstawiła w połowie września Komisja Europejska. KE chce m.in. zaktualizować zasady światowego handlu i wzmocnić uprawnienia WTO do monitorowania handlu.
Obecni W Ottawie ministrowie podkreślili, że wszelkie inicjatywy członków WTO są mile widziane, a postępy zostaną poddane ocenie na kolejnym spotkaniu w styczniu przyszłego roku.
AR/PAP