Meatless Farm: z Polski na całą Europę
Brytyjski producent roślinnej alternatywy dla mięsa chce od nas zaopatrywać Europę - czytamy w Pulsie Biznesu
Bezmięsne produkty, które wyglądają jak mięso wymyślił Meatless Farm, brytyjski start-up. Zadebiutował w Sainsbury’s, drugiej pod względem wielkości sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii.
Podczas międzynarodowych targów żywności Sial zapowiedział otwarcie dwóch nowych fabryk: w Polsce i Holandii lub Stanach Zjednoczonych.
Prodecent z mrożoną wersją swoich produktów ma zamiar w ciągu pół roku podbić rynki USA, Australii i Nowej Zelandii. Europę zaś chciałby zaopatrywać z Polski.
Wybór Polski to pewnie kwestia naszego dobrego geograficznego położenia z punktu widzenia dostaw w Europie. Ponadto u nas wciąż bardziej opłaca się produkować niż na Zachodzie, choć różnica w kosztach wytworzenia maleje. Impulsem do umiejscowienia produkcji u nas może być też brexit. To raczej nie jest kwestia grupy klientów, która taki produkt kupi w Polsce. Oczywiście są tacy, ale to cały czas nisza — komentuje Krzysztof Woźnica, szef Zakładów Mięsnych Silesia, które też zdecydowały się na budowę roślinnej nogi biznesu.
całość artykułu przeczytasz w Pulsie Biznesu
AR/PB