Frankowicze oczekują zmian w systemie nadzoru bankowego
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu oczekuje zmiany modelu nadzoru nad instytucjami finansowymi. Zdaniem SSBB obecny model jest niewydolny, narażony na korupcję, a osoby zatrudnione w Komisji Nadzoru Finansowego są zbyt blisko związane z sektorem bankowym.
Stowarzyszenie oczekuje zmiany modelu nadzoru nad instytucjami finansowymi - napisał w środowym oświadczeniu prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusz Szcześniak.
W jego ocenie obecny sposób działania nadzoru nie zapobiegł powstawaniu różnych afer finansowych.
Stowarzyszenie postuluje, by na stanowisko Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego powołać osobę, która da gwarancję niezależności od wpływów sektora finansowego.
Prezes stowarzyszenia przypomniał, że kierowana przez niego organizacja złożyła zawiadomienie „na poprzednie kierownictwo KNF, w tym na byłego przewodniczącego pana Andrzeja Jakubiaka, za niedopełnienie obowiązków służbowych, także w zakresie rozwiązywania problemu systemowego dotyczącego kredytów denominowanych i indeksowanych kursami walut obcych”.
Zauważył, że choć od lutego 2018 roku prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo to, nie przeszkodziło byłemu prezesowi KNF „tuż po zakończeniu kadencji w objęciu posady w mBanku, który ma jeden z większych portfeli toksycznych instrumentów finansowych”.
Z ujawnionego stenogramu rozmów pomiędzy szefem KNF, a właścicielem jednego z największych banków w Polsce dowiadujemy się, że podstawowym mechanizmem korumpującym działania nadzoru finansowego w Polsce jest nagradzanie stanowiskami zarówno samych pracowników nadzoru, jak i osób powiązanych z nimi towarzysko, rodzinnie i biznesowo. Dotyczy to nie tylko bezpośrednio oferty korupcyjnej złożonej przez przewodniczącego KNF, ale także kilku innych spraw - czytamy w oświadczeniu.
SSBB wzywa również do opublikowania całości stenogramu rozmów Leszka Czarneckiego i byłego przewodniczącego KNF. Dodaje, że „trakcie kadencji (…) Marka Chrzanowskiego nadzór podjął szereg decyzji, które nie są uzasadnione ani interesem państwa, ani tym bardziej interesem klientów banków”.
Na podst. PAP