Giertych się doigrał
SBB (Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu) wystąpi o nadzór Ministra Sprawiedliwości nad przedłużającymi się w czasie pozwami grupowymi oraz złoży skargę do KE, informuje stowarzyszenie w komunikacie.
W związku z doniesieniami medialnymi o celowym przedłużaniu przez pełnomocnika banku Romana Giertycha procesu klientów poszkodowanych w wyniku działania Getin Bank, Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu wystąpi o objęcie nadzorem Ministerstwa Sprawiedliwości procesów grupowych przeciąganych przez nieetyczne działania pełnomocnika lub niezrozumiałe decyzje sędziego - informuje Stowarzyszenie.
Zostanie również złożona skarga do Komisji Europejskiej na decyzje łamiące prawa wynikające z Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
Pozew grupowy przeciwko Getin Bank, którego większościowym akcjonariuszem jest pan Leszek Czarnecki, złożony w 2014 r. (sygnatura XXV C 1575/15) przez 200 klientów “torpedowany” jest przez działania pana Sebastiana Jarguta. Sebastian Jargut jest Prezesem w spółce “Giertych Kancelarie” (KRS nr 0000467625), a połowę udziałów w tej spółce posiada pan Roman Giertych. Czynności podejmowane przez pana Jarguta wydłużają postępowanie, w którym pełnomocnikiem banku jest Roman Giertych. W ocenie Stowarzyszenia SBB jest to również działanie sprzeczne z kodeksem etyki adwokackiej - czytamy w komunikacie
W tym samym czasie, w którym prowadzony jest pozew przeciwko Getin Bank część pozwów grupowych udaje się przeprowadzić w czasie znacznie krótszym. Przewlekłość w sprawie przeciwko bankowi powinna być zatem zbadana przez odpowiednie organa, bo być może w sprawie tej doszło do naruszenia prawa. Z nagrania zarejestrowanej w restauracji Amber Room rozmowy polskich oligarchów wynika bowiem, że pan Roman Giertych miał wpływać na przewlekłość postępowania w sprawie pozwu zbiorowego pokrzywdzonych przez Getin Bank kredytobiorców przeciwko bankowi.
No postaramy się pomiędzy 7 a 10 lat, ale przez 5 to na pewno nie będzie. To mogę zagwarantować.
Dalej SBB informuje, że przewlekłość pozwów zbiorowych nie ogranicza się wyłącznie do sprawy przeciwko Getin Bankowi. Również pozew grupowy złożony w czerwcu 2014 r. (I C 1281/15) przeciwko bankowi Millennium nie doczekał się do dzisiaj pierwszej rozprawy merytorycznej. W przypadku tego pozwu pytaniem jest dlaczego w ogóle trafił on do I Wydziału Cywilnego, skoro wszystkie inne sprawy przeciwko bankowi Millennium trafiają do III Wydziału (tam trafił m.in. pozew grupowy przeciwko Millennium o UNWW) oraz XXIV Wydziału.
Poszkodowani zadają sobie pytanie czy ta kwestia ma związek z faktem, że na czele I Wydziału Cywilnego stoi SSO Rafał Wagner, którego żona r.pr. Anna Cudna – Wagner, reprezentuje kancelarię CMS i broni bank Millennium właśnie w I Wydziale Cywilnym. Sposób procedowania tych pozwów rodzi wiele wątpliwości i narusza art. 45 Konstytucji RP, który gwarantuje rozpatrywanie pozwów bez nieuzasadnionej zwłoki. Również Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej[3] w art. 47 gwarantuje “prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd”.
Z wiedzy posiadanej przez Stowarzyszenie SBB dzięki informacjom, jakie przekazują kredytobiorcy będący w sporze sądowym z bankami opisane praktyki przeciągania spraw przez banki są częstą praktyką. Prawnicy banków powołują świadków, którzy nie wnoszą nic do sprawy lub tzw. świadków etatowych, którzy dedykowani są na każdą rozprawę z bankiem. Zdarza się nagminnie, że powoływani przez banki świadkowie nie mają nic wspólnego z zawarciem umowy, a nawet nie byli pracownikami banku w chwili podpisywania umowy.