Informacje

autor: Nord Stream
autor: Nord Stream

Niemcy zrekompensują stratę Gazpromu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 grudnia 2018, 10:11

  • Powiększ tekst

Warszawa poczyniła najbardziej realny w swej historii krok w kierunku zmniejszenia zależności od gazu rosyjskiego - pisze rosyjski dziennik „Kommiersant”, komentując podjęte przez Polskę i Danię decyzje inwestycyjne w projekcie Baltic Pipe.

Artykuł na ten temat rosyjski dziennik opatruje tytułem „Gazprom wypierany z Polski”.

Według ocen analityków budowa gazociągu doprowadzi do zmniejszenia sprzedaży Gazpromu w Polsce i zapewne w krajach bałtyckich - prognozuje „Kommiersant”.

Ocenia przy tym, że rosyjski monopolista zdoła zrekompensować tę stratę skierowaniem części gazu sprzedawanego Polsce i krajom bałtyckim na rynek niemiecki.

Cytowana przez gazetę ekspertka Maria Biełowa z Vygon Consulting, wskazując na już zakontraktowane przez Polskę do 2022 roku ilości gazu z Kataru i USA, ocenia, że Polska potrzebować będzie jeszcze 7-7,3 mld metrów sześciennych tego surowca.

Tę ilość pokrywa właśnie Baltic Pip - zauważa „Kommiersant”.

Co więcej, Polska będzie mogła rozpocząć dostawy poprzez połączenie gazowe GIPL z Litwą w ilościach, które potencjalnie mogą wyprzeć większą część gazu rosyjskiego z krajów bałtyckich - wskazuje gazeta.

Biełowa prognozuje przy tym, że Polska będzie po roku 2022 nadal kupować gaz od Gazpromu, choć w znacznie mniejszej ilości (jak ocenia, od 3-7 mld m sześc. rocznie wobec obecnych 11 mld m sześc.) i na podstawie krótkoterminowych rocznych kontraktów.

Jak ogłoszono 3 listopada, w projekcie Baltic Pipe zapadły ostateczne decyzje inwestycyjne. Operatorzy systemów przesyłowych gazu z Polski i Danii zobowiązali się do budowy 900 km gazociągu, łączącego Polskę z norweskimi złożami. Baltic Pipe ma ruszyć jesienią 2022 r. Przepustowość Baltic Pipe od 2022 do 2037 r. zarezerwowało PGNiG.

Gazociągiem Baltic Pipe będzie można sprowadzić rocznie 10 mld m sześć. gazu ziemnego ze złóż na Szelfie Norweskim. System będzie się składać z pięciu elementów: połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem duńskim, rozbudowy trasy przesyłu gazu przez Danię, budowy tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym, a także z rozbudowanego polskiego systemu przesyłowego.

W czerwcu br. wykonawca projektu zarekomendował liczącą ok. 275 km trasę przez duńskie i polskie obszary morskie oraz wyłączną strefę ekonomiczną Szwecji. Jednocześnie wybrano punkty wyjścia i wejścia gazociągu na wybrzeżach Polski i Danii. Po stronie duńskiej będzie to Faxe South na wyspie Zelandia, w Polsce gazociąg wyjdzie na brzeg w okolicach Niechorza-Pogorzelicy w województwie zachodniopomorskim.

PAP SzSz

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych