Belgia: Dopiero po 5 latach ruszył proces terrorystów
Przy zwiększonych środkach bezpieczeństwa rozpoczął się w poniedziałek w Brukseli proces Mehdiego Nemmouche’a oraz Nacera Bendrera oskarżonych w związku z zamachem terrorystycznym w Muzeum Żydowskim w belgijskiej stolicy w maju 2014 r.
Nemmouche’owi prokuratura zarzuca zastrzelenie czterech osób, a Bendrerowi dostarczenie mu broni.
W poniedziałek przed Pałacem Sprawiedliwości w Brukseli, gdzie odbywa się rozprawa, ustawiono metalowe barierki, zwiększono obecność funkcjonariuszy; na miejsce ściągnięto też specjalny ciężki wóz policyjny wykorzystywany przez służby prewencyjne.
Według dziennika „Le Soir”, który powołuje się na prokuraturę, środki te są identyczne jak podczas procesu Salaha Abdeslama i Sofiena Ayariego, którzy odpowiadali za usiłowanie zabójstwa policjantów w Brukseli w 2016 roku podczas obławy po zamachach w Paryżu z 2015 roku. Obaj zostali skazani w kwietniu 2018 r. na 20 lat więzienia.
Poniedziałkowe posiedzenie ma służyć wyłonieniu ławy przysięgłych. W tym celu wysłuchanych ma być 200 osób. Na koniec dnia utworzona zostanie lista 12 przysięgłych i ich 12 zastępców, którzy wraz z sędziami zdecydują o losie oskarżonych.
Adwokat Nemmouche’a, Henri Laquay, mówił dziennikarzom przed wejściem do budynku sądu, że wszystko, co dotyczy tej sprawy, zostało „zniekształcone w mediach”, a przysięgli będą musieli się odciąć od tych informacji.
Rozprawy w procesie rozpoczną się w czwartek od odczytania aktu oskarżenia. Nemmouche, który odsiadywał kary za inne przestępstwa i zradykalizował się w więzieniu, zaprzecza oskarżeniom.
Jednak według prokuratury to właśnie on 24 maja 2014 r. po zaparkowaniu swojego samochodu przed Muzeum Żydowskim w historycznym centrum Brukseli wszedł do środka i zaczął strzelać, zabijając izraelską parę turystów oraz dwóch pracowników muzeum. Trzy osoby zmarły na miejscu, a jedna po kilku dniach w szpitalu.
Francuska policja zatrzymała Nemmouche’a 30 maja 2014 r. w Marsylii. Znaleziono wówczas przy nim karabin automatyczny kałasznikow i inną broń. Prokuratura informowała wówczas, że broń, jaką miał przy sobie, była taka sama jak ta, wykorzystana do ataku w Brukseli.
Drugi podejrzany Nacer Bendrer został aresztowany w grudniu 2014 r. pod zarzutem pomocy w zdobyciu broni dla Nemmouche’a. Obaj mężczyźni, a także eksperci i świadkowie będą przesłuchiwani w najbliższych dniach i tygodniach.
PAP/ as/