Informacje

Donald Trump przed sądem w Nowym Jorku / autor: Jabin Botsford/EPA/PAP
Donald Trump przed sądem w Nowym Jorku / autor: Jabin Botsford/EPA/PAP

Trump przed sądem. Czy ma szansę na uczciwy proces?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 kwietnia 2024, 17:29

  • Powiększ tekst

W sądzie stanowym na Manhattanie w Nowym Jorku rozpoczął się proces karny Donalda Trumpa. To pierwszy raz w historii, gdy oskarżonym jest były prezydent USA.

Proces zaczyna się od wyboru ławników i może potrwać miesiące.

Chcą zniszczyć Trumpa? W ofensywie… aktorka porno

Trump zjawił się w budynku sądu na Manhattanie godzinę przed formalnym rozpoczęciem procesu. Wcześniej opublikował serię wpisów na swoim portalu społecznościowym. Przekonywał, że postępowanie jest „ukartowane”, i zapowiadał, że w sądzie będzie „walczył o wolność 325 milionów Amerykanów”. Swoje oskarżenia powtórzył zebranym w sądzie dziennikarzom.

To jest polityczne prześladowanie. To atak na Amerykę. Dlatego jestem dumny, że tutaj jestem - ogłosił Trump.

Dodał, że w sprawę przeciwko niemu zamieszany jest prezydent Joe Biden. Trump skarżył się też na „niekonstytucyjny” zakaz wypowiedzi na temat sędziego i jego rodziny oraz świadków w sprawie. Zakaz nałożono na niego po serii jego wypowiedzi wymierzonych w te osoby.

Prawnicy polityka złożyli też wniosek o wycofanie się sędziego Juana Merchana o wykluczenie się ze sprawy, lecz został on odrzucony.

34 zarzuty

Proces dotyczy 34 zarzutów wniesionych w ubiegłym roku przez nowojorskiego prokuratora okręgowego Alvina Bragga.

Prokuratura zarzuca Trumpowi, że fałszywie sklasyfikował - jako zapłatę za usługi prawne - wydatki poniesione podczas kampanii wyborczej 2016 r. na zapłatę za milczenie aktorki porno Stormy Daniels na temat ich intymnych stosunków, a także innych osób mogących ujawnić niekorzystne dla Trumpa historie.

Daniels otrzymała tuż przed wyborami za pośrednictwem ówczesnego prawnika Trumpa Michaela Cohena 130 tys. dolarów.

Szansa na sprawiedliwość?

Prawnicy Trumpa i sam były prezydent twierdzą, że z uwagi na dominację wyborców Demokratów w Nowym Jorku nie ma on szans na uczciwy proces na Manhattanie, i dążą do zmiany jego miejsca.

Gdyby Trump został skazany, groziłaby mu kara pozbawienia wolności.

Egzekucja wyroku na Trumpa odroczona

Trump i jego firma przegrali w ostatnich miesiącach szereg procesów cywilnych przed nowojorskimi sądami, w tym dotyczących oszustw podatkowych, oszustw finansowych oraz zniesławienia publicystki E. Jean Carroll. W sprawie tej ława przysięgłych uznała, że Trump dopuścił się napaści seksualnej wobec niej.

Jeszcze trzy rozprawy

Nowojorski proces jest pierwszą z czterech spraw karnych, które zostały wytoczone przeciwko kandydatowi Republikanów w tegorocznych wyborach.

W sądzie federalnym w Waszyngtonie został oskarżony o działanie w zmowie, by nielegalnie utrzymać się przy władzy, w sądzie stanowym w Georgii o działanie w grupie przestępczej mającej na celu odwrócenie wyników wyborów w tym stanie, zaś w sądzie federalnym na Florydzie o nielegalne przetrzymanie setek tajnych dokumentów, które zabrał do domu po zakończeniu prezydentury.

Daty ewentualnych procesów w tych sprawach są nieznane. O losie przynajmniej tego pierwszego z nich może zadecydować Sąd Najwyższy, kiedy orzeknie, czy działania Trumpa były objęte prezydenckim immunitetem.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Bruksela uderza nie tylko we właścicieli domów

Nadchodzi nowy podatek ETS2! „Dla najbiedniejszych”. Od UE

Unia bierze się za łososie. Producenci w strachu

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych