Jedna karta, siedem walut
Wystarczy karta wydana przez PKO BP, służąca do płatności w Polsce, aby podczas wyjazdu zagranicznego płacić w walucie danego kraju. Pod warunkiem że jest to kraj należący do jednego z siedmiu obszarów walutowych – mówi Anna Gutowska z PKO Banku Polskiego.
Jeszcze kilka lat temu wyjazdy zagraniczne oznaczały konieczność zakupu walut w kantorach. Wiązało się to często ze sporymi kosztami, zwłaszcza jeśli trzeba było kupować jedną z tzw. walut światowych, a następnie na miejscu wymieniać dolary czy euro na walutę lokalną. Potem pojawiły się karty, które są wygodniejsze, ale ich używanie nadal może się wiązać z dodatkowymi kosztami wynikającymi z przeliczeń. Teraz jest jeszcze jedna możliwość – łącząca płatność kartą z zakupami waluty w kantorze.
Każda karta wydana w PKO BP posiada funkcję wielowalutową. Poprzez serwis internetowy iPKO klient może otworzyć rachunek walutowy, który jest prowadzony bezpłatnie, a następnie podpiąć pod ten rachunek kartę, której na co dzień używa. Wystarczy zasilić rachunek walutą i już można płacić, np. euro za skipass czy cappuccino na stoku podczas wypadu na narty do Włoch – wyjaśniała Anna Gutowska z Departamentu Produktów Klienta Indywidualnego w PKO BP w programie „Kapitał ma Narodowość” w Telewizji wPolsce.pl.
Podpięcie karty, która służy na co dzień do krajowych płatności w złotówkach, np. pod rachunek w euro, nie oznacza, że od tej pory przy płatnościach w sklepie będą pobierane waluty.
Nasza karta jest tak skonstruowana, że identyfikuje walutę, w której płacimy. Jeśli więc płacimy w euro, to karta identyfikuje tę walutę i dokonujemy płatności w euro, a środki pobierane są z rachunku walutowego. A więc jeśli we wspomnianych Włoszech zapłacimy gdzieś 10 euro, to taka właśnie kwota zostanie pobrana z rachunku walutowego, bez kosztów przewalutowania. Ale jeśli zapłacimy w Polsce, to karta zidentyfikuje, że płacimy w złotych, i pobierze środki z podstawowego rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego” – mówiła Gutowska.
Bank obecnie oferuje rachunki dla siedmiu walut – poza euro jeszcze dla dolara, funta, franka szwajcarskiego oraz koron szwedzkiej, norweskiej i duńskiej. I pod kartę używaną do płatności w Polsce można podpiąć każdy z nich oraz – jeśli takie jest życzenie klienta – wszystkie siedem.
Jeśli ktoś jedzie na narty do Włoch i przewiduje, że będzie podróżował przez Szwajcarię, może podpiąć pod kartę rachunek i w euro, i we frankach. A potem, po zasileniu rachunków, będzie mógł płacić jedną kartą zarówno w euro, jak i we frankach – tłumaczyła Anna Gutowska z PKO BP.
Jeśli klient posiada jedną z wymienionych walut, to może zasilić rachunek poprzez wpłatę w oddziale. To możliwe w wybranych placówkach PKO BP. Znacznie łatwiejszą metodą jest skorzystanie z kantoru internetowego banku.
Nasz kantor internetowy jest dostępny z poziomu aplikacji mobilnej IKO. Można z niego skorzystać również za pośrednictwem serwisu internetowego. Klienci bardzo chętnie korzystają z kantoru. Podczas pierwszego roku jego istnienia wykonali 680 tys. transakcji na łączną kwotę 2,6 mld zł – mówiła Gutowska.
Karta pobiera środki z rachunku walutowego tylko wtedy, gdy na tym rachunku coś jest. W innym przypadku zachowuje się jak zwykła karta płatnicza, co oznacza pobranie środków w złotych z rachunku oszczędnościowego, a następnie przewalutowanie.
Dzięki dostępowi do kantoru z poziomu bankowości mobilnej możemy kupić walutę, np. stojąc w kolejce w sklepie. Jeśli za granicą robimy zakupy i stojąc w kolejce do kasy, zorientujemy się, że nie mamy dostatecznych środków na koncie, możemy dokonać od razu zakupu walut – wyjaśniała Anna Gutowska w Telewizji wPolsce.pl.
Ci, którzy chcą kupić środki po wybranym z góry kursie, mogą ustawić powiadomienie i kiedy cena spadnie do wybranego poziomu, dostaną wiadomość od banku. Wtedy będą mogli wejść do serwisu i dokonać zakupu.
Kartą można płacić, ale przy jej użyciu można także wypłacać gotówkę z bankomatu. Wówczas środki również są pobierane z rachunku w walucie używanej w danym kraju, ale należy się liczyć z prowizją, jaką za wypłatę pobiera operator danego bankomatu. Liczba walut, w których można płacić kartą PKO BP, będzie zwiększana.
Rozwijamy naszą ofertę i wsłuchujemy się w potrzeby naszych klientów. Dlatego pracujemy nad rozszerzeniem koszyka walut dostępnych w kantorze internetowym oraz nad odpowiednim poszerzeniem oferty rachunków walutowych – powiedziała Anna Gutowska.
Warto dodać, że kantor internetowy służy do kupowania walut w razie potrzeby, ale jeśli ktoś za granicą oszczędnie wydawał nabyte wcześniej euro czy dolary, może skorzystać z kantoru i je sprzedać. I tutaj również jest wiele możliwości – mianowicie można waluty wymienić na złotówki, ale można także dokonać wymiany na każdą z innych walut. Jeśli komuś zostały euro po wakacjach, lecz na ferie wybiera się do Szwajcarii na narty, może dokonać wymiany bezpośrednio na franki. Są jednak osoby, które środki pozostałe z jednego wyjazdu chcą zachować na wakacje na przyszły rok. Mogą je trzymać na koncie walutowym, które zwykle nie jest oprocentowane, ale mogą także założyć rachunki oszczędnościowe w walutach i przelać tam niewydane środki. Aczkolwiek w przypadku rachunków oszczędnościowych w walutach trzeba się liczyć z opłatami, więc – jak zawsze – warto wszystko dokładnie policzyć.
Ale nie trzeba wcale jeździć za granicę, aby korzystać z karty wielowalutowej PKO BP. Za jej pomocą można płacić także w internecie. Jeśli ktoś często robi zakupy w zagranicznych sklepach internetowych i nie chce tracić na przewalutowaniach przy tego typu przelewach, może bez problemu używać karty wielowalutowej. Oczywiście kiedy już zabraknie środków w walutach obcych, można znowu skorzystać z kantoru internetowego PKO BP.
Marek Siudaj