Czy zatrzymania w Idea Banku zahamują fuzję z Getinem?
Zatrzymanie byłych szefów Idea Bank krzyżuje szyki miliarderowi Leszkowi Czarneckiemu w sprawie połączenia tego banku z Getin Noble Bank.
Podana we wtorek informacja o zatrzymaniu 18 osób byłych członków zarządu i byłych pracowników Idea Banku mocno komplikuje i tak zawikłany obraz sytuacji wokół instytucji finansowych z portfela Leszka Czarneckiego.
Ujawnione opinii publicznej przez prokuraturę informacje należą do ciężkiego kalibru. Według prok. Przemysława Baranowskiego z Prokuratury Regionalnej w Warszawie wśród podejrzanych o przestępcze działania w celu osiągnięcia prowizji są byli prezesi, członkowie zarządu, dyrektorzy i pracownicy Idea Banku SA i Lion’s Banku, którzy mieli dopuścić się oszustw na szkodę prawie 400 klientów Idea Banku, jacy dokonali zakupu obligacje spółki GetBack za niemal 90 mln zł. Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika też, że motywem działania podejrzanych była chęć zysku w postaci prowizji. Zdaniem prokuratury podejrzani sprzedawali klientom obligacje m.in. pod pozorem zawierania umów na lokaty bankowe. Nie informowali o tym klientów i wprowadzali ich błąd w kwestii gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestowania, fałszywie informując, że oferta ma charakter ekskluzywny i jest ograniczona w czasie.
Członkom zarządu Idea Banku prokuratura zarzuciła niedopełnienie obowiązków poprzez dopuszczenie do sprzedaży obligacji bez wymaganego zezwolenia KNF oraz stosowanie nagannych praktyk. Jesienią 2018 roku to sam Idea Bank zawiadomił prokuraturę, że były szef banku i członek zarządu nie dochowali standardów przy dystrybucji obligacji, czym narazili bank na szkodę majątkową.
Przypomnijmy, że prezes Jarosław A., który był wieloletnim prezesem i współtwórcą Idea Banku, kierował firmą od 2010 r. do września 2017 r., zrezygnował sam, nie podając przyczyn odejścia. Dziś media informują, że Jarosław A. jest wśród zatrzymanych.
Doniesienia o zatrzymaniach byłego menedżmentu pojawia się w delikatnym momencie dla losów operacji, jaką przeprowadza Leszek Czarnecki, który chce połączyć Getin Noble z Idea Bankiem. Oficjalnie celem połączenia Idea Banku i GNB są oszczędności w kosztach, ujadnolicenie oferty oraz wzmocnienia potencjału finansowego i sprzedażowego obu instytucji. Czarnecki chce przy tym istotnego dokapitalizowania nowego podmiotu, ale głównie ze środków pozyskanych od inwestorów. Według nieoficjalnych doniesień trwa w tej chwili proces badania finansowego (due diligence) obu podmiotów.
Media podawały, że w Komisji Nadzoru Finansowego jest już lista pięciu chętnych na zakup firm z grupy Leszka Czarneckiego. Chodzi o amerykańskie fundusze Centerbridge i Apollo Global Management oraz instytucje brytyjskie: Apax i AnaCap (właściciel Nest Banku).
Czas ucieka, a Getin i Idea Bank potrzebują jednak gotówki jak rośliny wody na pustyni. Świadczą o tym oferowane przez obie instytucje warunki lokat, zdecydowanie wykraczające poza rynkowe standardy, np. stałe oprocentowanie 4,00 proc. dla lokat na okres 3 miesięcy. Rewersem tej sytuacji jest rynkowy kontekst sytuacji banków Czarneckiego. Depozyty tam złożone to grubo ponad 50 mld zł. A Gwarancje Bankowego Funduszu Gwarancyjnego mają w razie problemów uspokajać nastroje inwestorów… Cóż, szarżowanie z oprocentowaniem z pewnością ich nie poprawi.
Pieniądze lubią ciszę, a wokół kluczowych interesów Czarneckiego znów zapanowała medialna nerwowość. I choć tym razem to nie Czarnecki jest ich źródłem, jak w przypadku nagranych i ujawnionych przez niego taśm z rozmów z byłym szefem KNF, doniesienia o zatrzymaniach byłych pracowników Idea Banku z pewnością nie ułatwią bankierowi negocjacji warunków i parametrów upragnionej transakcji.
(kut)