Oddaliśmy hołd niezłomnym - zapłonął „Ogień Pamięci”
Przedstawiciele władz państwowych, w tym Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak oraz wiceministrowie sprawiedliwości: Patryk Jaki, Michał Wójcik, Łukasz Piebiak i Marcin Warchoł, wzięli dziś (1 marca 2019 r.) udział w patriotycznej ceremonii ku czci Żołnierzy Wyklętych.
Uroczystość miała miejsce na terenie dawnego aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej na warszawskim Mokotowie, gdzie powstaje Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Kulminacją było symboliczne zapalenie „Ognia Pamięci” ku czci niezłomnych bohaterów.
Gośćmi honorowymi byli ostatni żyjący uczestnicy antykomunistycznego zrywu niepodległościowego lat powojennych. To do nich przede wszystkim zwrócił się w swoim wystąpieniu Zbigniew Ziobro.
Prawda zwyciężyła, czego dowodem jest to, że tu się spotykamy. Po raz kolejny 1 marca, w miejscu, które w sposób dosłowny nasiąknęło krwią Żołnierzy Wyklętych. W miejscu, którego mury widziały oprawców i zbrodnie, a z drugiej strony ogromne cierpienie i ból polskich patriotów, żołnierzy do końca wiernych zasadzie Bóg, Honor, Ojczyzna, marzących o wolnej, suwerennej Polsce - mówił.
Wyjątkowy pomnik
Minister podkreślał, że miejsce niegdysiejszej kaźni zamienia się w pomnik. Dzieje się tak za sprawą pracy wielu ludzi i decyzji, w których miał on zaszczyt uczestniczyć wraz prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim.
To świadectwo o tych, którzy mieli zostać zapomniani. Kiedy w maju 1945 roku Niemcy podpisywały akt kapitulacji, kiedy w krajach Zachodniej Europy fetowano zwycięstwo, tu na tej ziemi, w Polsce, niestety wojna się nie skończyła. Tu dalej Polacy czuli smak goryczy, bólu i cierpienia. Ci, którzy mieli odwagę upominać się o wolną Polskę. Czynili to przez działania w sferze polityki, edukacji, a także czynu zbrojnego. Mieli heroiczną siłę, odwagę, serce, by przeciwstawić się ogromnej złej mocy, która wówczas opanowała Polskę, sowieckim najeźdźcom i tworzącej się bezpiece – zaznaczył.
Należny szacunek
Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera odczytał list Prezydenta Andrzeja Dudy skierowany do uczestników uroczystości.
Już po raz dziewiąty obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ustanowiony w hołdzie bohaterom podziemia antykomunistycznego, którzy przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi. Oddajemy cześć niezłomnym obrońcom wolności, którzy pomimo zakończenia II wojny światowej, w obliczu kolejnej fali terroru i nowego zniewolenia, podjęli dramatyczną decyzję, by walczyć dalej z bronią w ręku. Przez długie dziesięciolecia ich poświęcenia i zmagania były skrzętnie wymazywane z kart naszej historii. Dziś przywracamy Żołnierzom Wyklętym należny im szacunek i miejsce wśród bohaterów niepodległej Polski - napisał Prezydent RP.
Listy do uczestników uroczystości skierowali również m.in. marszałek Sejmu Marek Kuchciński, premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Beata Szydło.
Wierni przysiędze
Do patriotycznego nakazu kultywowania pamięci niezłomnych żołnierzy antykomunistycznego oporu odwołał się w swoim przemówieniu Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
Do końca byli wierni żołnierskiej przysiędze. Byli ofiarni, kochali Polskę, kochali wolność, oddawali swoje życie za Ojczyznę. Należy im się pamięć i chwała – powiedział.
Podczas uroczystości przypomniano, że Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony między innymi z inicjatywy śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a 29 lutego 2016 roku minister Zbigniew Ziobro podjął historyczną decyzję o utworzeniu muzeum w istniejącym jeszcze wówczas Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów.
Jesteśmy w miejscu świętym. Pamiętajmy: tu działa się historia, tu mordowano polskich patriotów – zaznaczył Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Ministrowie Zbigniew Ziobro i Mariusz Błaszczak zapalili znicze w celi śmierci, znajdującej się w pawilonie mokotowskiego więzienia. Ministrom towarzyszyli Jacek Pawłowicz oraz Szef Gabinetu Politycznego Ministra Sprawiedliwości Jan Kanthak.
Ogień Pamięci
Symbolicznym aktem było zapalenie „Ognia Pamięci” ku czci Żołnierzy Wyklętych. Płomień, jako znak pokoleniowej ciągłości patriotyzmu i tradycji niepodległościowej, wzniecił ppłk Waldemar Nowakowski, pseudonim „Gacek”. Mając 11 lat wziął udział w Powstaniu Warszawskim. Został łącznikiem w szpitalu polowym. Przenosił materiały sanitarne i polecenia na punkty opatrunkowe, pomagał wyszukiwać rannych, brał udział w ich ewakuacji. Po wojnie, wraz z kolegami niepogodzonymi z nową okupacją, stworzył Harcerski Ruch Oporu. Organizacja gromadziła i przechowywała broń, przygotowywała i kolportowała ulotki, m.in. przeciwko powołaniu marszałka Konstantego Rokossowskiego na Ministra Obrony Narodowej, wskazujące NKWD jako sprawców mordu w Katyniu i przypominające o rocznicy Powstania Warszawskiego. 18 lutego 1951 r. Waldemar Nowakowski został aresztowany przez UB i skazany na 6 lat więzienia. Mając świadomość, że towarzyszą nam ostatni Niezłomni, w tym szczególnym dniu pragnęliśmy w sposób wyjątkowy docenić ten fakt.
Hołd dla poległych
Biskup Polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek odmówił modlitwę za pomordowanych, a ceremonię zakończyło złożenie wieńców pod Ścianą Śmierci, odkrytą w 2017 roku po usunięciu warstwy tynku z więziennego muru. Na ścianie widoczne są ślady po kulach - to miejsce śmierci wielu Żołnierzy Wyklętych, w tym także członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Według relacji świadków, w latach 1945-55 skazanych na śmierć żołnierzy Antykomunistycznego Powstania prowadzono na wykonanie wyroku między innymi pod mur przy więziennej kotłowni, między łaźnią i magazynem odzieżowym. Mordowano strzałem w tył głowy, tak zwaną metodą katyńską. Ściana Śmierci jest także najbardziej prawdopodobnym miejscem śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego.
W ceremonii na terenie powstającego Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL brali udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych – ministrowie, parlamentarzyści, szefowie urzędów i instytucji - Wojska Polskiego, Służby Więziennej, a także duchowni. Nie zabrakło licznych mieszkańców Warszawy oraz przybyłych do stolicy gości. Podczas uroczystości można było obejrzeć spot przedstawiający imponujący projekt stałej wystawy Muzeum.
Niezłomni patrioci
Wcześniej zostały złożone kwiaty pod kamieniem z tablicą poświęconą por. Janowi Rodowiczowi „Anodzie”. Obelisk znajduje się przy siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości. W 1949 roku „Anoda” w wyniku brutalnego śledztwa poniósł śmierć właśnie w tym budynku, gdzie w latach 1945-1954 więzieni byli działacze podziemia niepodległościowego.
Wyjątkowym upamiętnieniem jest również plenerowa wystawa „Niezłomna, wyklęta, przywrócona pamięci”, którą można oglądać na ogrodzeniu Ministerstwa Sprawiedliwości, poświęcona Danucie Siedzikównie „Ince”. Niezłomna sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej została w 1946 roku zamordowana przez komunistycznych oprawców w murach Więzienia Karno-Śledczego w Gdańsku. Ekspozycja przybliża życiorys legendarnej sanitariuszki, której losy splotły się z tragiczną historią Polski okresu II wojny światowej. Patriotyczne korzenie i tradycyjne wychowanie oraz hekatomba wojny, która zabrała oboje rodziców, ukształtowały charakter „Inki”, która nie zawahała się poświęcić życia walce o Polskę „czystą jak łza”. Wierna ideałom i niezłomna do samego końca, potrafiła zachować się „jak trzeba”, mimo że w momencie śmierci nie miała ukończonych 18 lat.
Pamięć o bohaterach
Żołnierze Wyklęci to patrioci, którzy po zakończeniu II wojny światowej nadal z poświęceniem walczyli o wolną Polskę. Wielu zginęło śmiercią męczeńską, a wspominanie o Nich przez całe dziesięciolecia było zakazane. 1 marca obchodzimy dzień Ich pamięci. Data nawiązuje do tragicznych wydarzeń z 1951 roku, kiedy to wykonano wyroki śmierci na kierownictwie IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. 1 marca 1951 roku w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie zamordowano Łukasza Cieplińskiego, Adama Lazarowicza, Mieczysława Kawalca, Józefa Rzepkę, Franciszka Błażeja, Józefa Batorego i Karola Chmiela.
W 68. rocznicę tych wydarzeń czcimy pamięć Żołnierzy Wyklętych. Cześć i chwała bohaterom!