Wody Polskie pracują nad zbiornikiem Racibórz
Na budowie zbiornika Racibórz Dolny trwają intensywne prace - zapewnił w środę prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Dodał, że zbiornik będzie mógł przyjąć ewentualną falę powodziową w styczniu 2020 roku; potem potrwają jeszcze wykończenia.
O zaawansowanie budowy suchego zbiornika Racibórz Dolny, który zabezpieczy przeciwpowodziowo dolinę Odry od Raciborza po Wrocław, prezes Wód Polskich, a także wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Grzegorz Witkowski byli pytani na środowym briefingu w Gliwicach.
Witkowski zaznaczył, że po zmianie generalnego wykonawcy „prace przyspieszyły”. „Są prowadzone w sposób kompleksowy, prawidłowy, zgodnie z harmonogram technicznym i rzeczowym. Na chwilę obecną, według mojej wiedzy, nie ma opóźnień” - wskazał wiceszef MGMiŻŚ.
Relacjonując efekty ubiegłotygodniowej inspekcji na budowie zbiornika prezes Wód Polskich zapewnił, że „po rozwiązaniu problemów m.in. z kruszywem i innych problemów technicznych, w tej chwili trwają bardzo intensywne prace”.
„Jesteśmy umówieni z wykonawcą, że zbiornik będzie w pełni funkcjonalny, będzie mógł przyjąć falę powodziową, w styczniu przyszłego roku. Zakończenie całej inwestycji to jest przyszły rok - pewnie druga połowa; trudno mi tutaj mówić, ponieważ jeszcze nie dostaliśmy od wykonawcy zaktualizowanego harmonogramu” - zastrzegł Daca.
„Ale na pewno na chwilę obecną nie ma tam problemów; praca trwa, jest bardzo intensywna - i wszystko zmierza ku temu, aby to zakończyć. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest ta inwestycja” - podkreślił.
W październiku ub. roku Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach (RZGW) i MGMiŻŚ informowały o przekroczeniu 50 proc. zaawansowania tej inwestycji.
Gliwicki RZGW w październiku 2016 r. odstąpił od kontraktu z prowadzącym prace od 2013 r. pierwotnym wykonawcą, firmą Dragados. Następnie otrzymał zgodę współfinansującego inwestycję Banku Światowego na wykonanie pozostałej (niewykonanej) części projektów wykonawczych oraz robót zabezpieczających i niwelujących stratę sezonu budowlanego z dotychczasowymi podwykonawcami - w okresie do czasu wyłonienia nowego generalnego wykonawcy.
Przetarg na wykonanie brakujących prac ruszył w kwietniu 2017 r., a z końcem listopada 2017 r. RZGW podpisał umowę na dokończenie zbiornika z konsorcjum Budimeksu i firmy Ferrovial Agroman. Wartość kontraktu wynosi 734,85 mln zł netto. Budimex ma 95-proc. udział w konsorcjum, a Ferrovial Agroman - 5 proc. Określony przy podpisaniu umowy termin zakończenia prac to 18 stycznia 2020 r.
Struktura finansowania budowy zbiornika (koszt robót budowlanych to 1,56 mld zł), to kwoty: 532,5 mln zł z budżetu państwa, 41,6 mln zł z NFOŚiGW oraz WFOŚiGW, 109,6 mln zł z Banku Światowego, 457,4 mln zł z BRRE oraz 417 mln zł z Funduszu Spójności.
Na razie zbiornik Racibórz Dolny ma być polderem o powierzchni 26,3 km kw., czyli suchym zbiornikiem wypełnianym wodą tylko przy powodzi. Jego maksymalna pojemność wyniesie 185 mln m sześc. wody - będzie to największy taki zbiornik w kraju. Jego zapora czołowa ma mieć 4 km długości (znajdzie się tam budowla przelewowo-spustowa), zapora lewobrzeżna - 9,6 km, a prawobrzeżna - 8,8 km. Ziemne zapory mają mieć do ok. 10 m wysokości.
Zbiornik zacznie działać przy wartości przepływu wody w Odrze powyżej 1210 m sześc na sekundę.
Zbiornik Racibórz Dolny zaprojektowano jako element systemu przeciwpowodziowego Odry. Oznacza to, że bez tego zbiornika inne inwestycje przeciwpowodziowe na tej rzece w razie powodzi nie zadziałają właściwie.
Intencją MGMiŹŚ oraz Wód Polskich jest, aby zbiornik Racibórz Dolny w przyszłości pełnił także funkcję retencyjną, rekreacyjną, gospodarczą, energetyczną oraz żeglugową - co wpisuje się w rządową strategię rozwoju śródlądowych dróg wodnych.
PAP/ as/