Szokujące odkrycie Pentagonu: Rosja kłamie
Pełniący obowiązki szefa Pentagonu Patrick Shanahan odrzucił w czwartek zapewnienia władz w Moskwie, że rosyjscy wojskowi w Wenezueli nie stanowią zagrożenia. Nie jestem pewien czy zawsze wierzę w słowa Rosjan - powiedział.
W ubiegłym tygodniu w Wenezueli wylądowały dwa rosyjskie samoloty, które według miejscowych mediów miały przywieźć szefa sztabu rosyjskich wojsk lądowych generała Wasilija Tonkoszkurowa oraz ok. 100 żołnierzy.
Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oświadczyła w czwartek, że rosyjscy specjaliści są w Wenezueli na mocy umowy międzyrządowej o współpracy wojskowo-technicznej. Zapewniła też, że strona rosyjska nie narusza ustaleń międzynarodowych i nie zmienia równowagi sił w regionie.
Zwracając się do dziennikarzy na Florydzie Shanahan powiedział, że „nie jest pewien czy zawsze wierzy w to co mówią” Rosjanie. Reuters zaznaczył, że p.o. szefa Pentagonu nie omawiał dalej kwestii tego co rosyjskie siły robią w Wenezueli.
W środę prezydent USA Donald Trump oświadczył, że rosyjscy żołnierze muszą opuścić Wenezuelę. Dodał, że w kwestii tego, w jaki sposób ma się to stać, „wszystkie opcje są otwarte”.
W Wenezueli od ponad dwóch miesięcy trwa stan faktycznej dwuwładzy. Na fali masowych wystąpień przeciwko prezydentowi Nicolasowi Maduro lider opozycji Juan Guaido ogłosił się 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju i uznał prezydenturę rywala za nielegalną. Wiele krajów, w tym USA i większość państw UE, uznało Guaido za prawowitego prezydenta Wenezueli.
Rosja tymczasem uznaje, że prawowitym prezydentem kraju jest Maduro. W zeszłym roku wygrał on wybory prezydenckie, zapewniając sobie drugą kadencję, ale sposób ich przeprowadzenia nie spełniał standardów demokratycznych i wybory nie zostały uznane przez państwa zachodnie.
PAP/ as/