Informacje

Fitch obniża ocenę wiarygodności Polski i ekonomiści odkrywają, że rząd prowadzi złą politykę gospodarczą

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 sierpnia 2013, 16:59

  • Powiększ tekst

Obniżenie perspektywy ratingowej Polski przez agencję Fitch to sygnał ostrzegawczy dla rządu, choć choć sami ekonomiści z polskich banków dotychczas tego nie dostrzegali. Fitch obniżył perspektywę Polski z pozytywnej na stabilną, co uwzględniając ostatnie silne przeceny walut krajów wschodzących – Brazylii, Turcji i Indii - może być bardzo złym prognostykiem dla polskiej złotówki.

Fitch potwierdził ratingi Polski na poziomie "A minus" dla walut zagranicznych i "A" dla waluty krajowej, natomiast wśród kluczowych czynników rewizji perspektywy wymienia "poślizg fiskalny".

Fitch prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych (według europejskiej metodologii ESA 95) wyniesie 4,2 proc. PKB w 2013 r., co jest odzwierciedleniem głównie słabszego wzrostu PKB.

"Deficyt sektora nie spadnie poniżej 3 proc. PKB do 2015 r., ze względu na wyższą bazę w latach 2012-13 oraz nasze oczekiwanie, że polityczny apetyt na silniejszą redukcję deficytu będzie słabnąć przed cyklem wyborczym 2014-15"

- napisano w komunikacie.

Fitch uważa też, że dług publiczny (wg. metodologii ESA) osiągnie szczyt na poziomie około 56 proc. PKB w latach 2013-14, a nie w 2011 roku. Agencja dodała, że do rewizji perspektywy ratingów przyczyniła się także obniżona wiarygodność fiskalna związana z zawieszeniem progu ostrożnościowego.

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek powiedziała PAP, że zmiana może być pewnym zaskoczeniem, ale jednak jest uzasadniona, bo rząd zawiesił próg oszczędnościowy i tak naprawdę nie wiadomo, na jak długo.

"Minister Rostowski wskazywał wcześniej na wysokie notowania Polski u agencji ratingowych i taka zmiana oznacza jednak, że agencje przywiązują dużą wagę do sytuacji fiskalnej"

- dodała.

W ocenie ekonomisty Banku Pekao Adama Antoniaka, zmiana perspektywy to z jednej strony zaskoczenie, bo agencje nie wskazywały wcześniej na możliwość ruchu. "Ale z drugiej strony wszystkie argumenty wymienione przez Fitch'a rzeczywiście są podstawą do zmiany ratingu" - zauważył. Na pewno to jakieś ostrzeżenie dla rządu, że ostatnie działania, a w szczególności zawieszenie progu ostrożnościowego, nie są bez wpływu na postrzeganie kraju - dodał Antoniak.

Główny analityk Xelionu Piotr Kuczyński ocenił z kolei, że decyzja nie pogorszy sytuacji Polski, natomiast to kolejny przejaw, że agencje ratingowe, zamiast działać z wyprzedzeniem działają reaktywnie.

"W lutym przyznali nam perspektywę pozytywną, a zmienili ją teraz, gdy ministerstwo znowelizowało budżet, i to w sytuacji, kiedy wszyscy wiedzieli co najmniej od początku roku, że będzie go nowelizować"

- podkreślił Kuczyński.

Z wypowiedzi ekonomistów zapytanych przez PAP przebija nadzwyczajna wiara, że wszystkie decyzje podejmowane przez ministra Rostowskiego są jedynie słuszne i budują pomyślność narodu. Potrzebowali dopiero decyzji międzynarodowej agencji, żeby zauważyć, że likwidacja hamulców zadłużania kraju, drastyczne zwiększanie zadłużenia i tworzenie nierealnych budżetów może być szkodliwe dla wiarygodności kraju i przede wszystkim jego gospodarki.

(PAP), on

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych