Po Świętach nauczyciele wrócą. Do protestu
ZNP zapowiada, że we wtorek przed budynkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN) o godz. 11 rozpocznie się ogólnopolska manifestacja nauczycieli. Po niej Prezydium ZG ZNP zadecyduje, co dalej ze strajkiem w oświacie.
Także we wtorek w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, na wniosek organizacji pracodawców, ma się rozpocząć spotkanie Prezydium Rady Dialogu Społecznego w sprawie okrągłego stołu - poinformowała przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Dorota Gardias.
Ogólnopolski strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych rozpoczął się 8 kwietnia tego roku. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności.
Rządowe propozycje dla nauczycieli to prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r. (9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji. Rząd przedstawił także nowy kontrakt społeczny dla grupy zawodowej nauczycieli, obejmujący podwyżki i zmianę warunków pracy.
Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego w trakcie negocjacji zmodyfikowały oczekiwania (początkowo upominały się o tysiąc zł podwyżki), obecnie postulują 30 proc. podwyżki rozłożonej na dwie tury - 15 proc. od 1 stycznia i 15 proc. od 1 września br.
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” podpisała porozumienie z rządem. Zapisano w nim 15 proc. podwyżki w 2019 r. - 9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmianę w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.
Okrągły stół oświatowy odbędzie się 26 kwietnia na Stadionie PGE Narodowym. Do obrad premier Mateusz Morawiecki zaprosił niedawno rodziców, ekspertów, pedagogów, wychowawców, nauczycieli, związkowców i opozycję. Okrągły stół edukacyjny ma objąć cztery obszary. „Pierwszy to uczniowie, drugi - nauczyciele, trzeci - jakość edukacji i jakość kształcenia oraz czwarty, umownie, roboczo nazwany - nowoczesna szkoła, czyli odpowiadająca wymogom drugiej, a za chwilę trzeciej dekady XXI wieku” - mówił premier.
Uczestnictwo w rozmowach zapowiedział szef ZNP. „Na pewno będziemy” - zadeklarował. Dodał jednak, że wątpliwości związkowców budzą „i miejsce, i data”. „Sądziliśmy, że panu premierowi na tyle zależy na tej dyskusji, że zrobi to w możliwie najkrótszym terminie” - wyjaśnił Broniarz.
„Solidarność” również zadeklarowała udział w debacie. „Dyskusja jest potrzebna, chociaż według mnie będzie bardzo gorzka dla każdej strony - powiedział szef Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Ryszard Proksa, odnosząc się do zapowiedzianego przez premiera Morawieckiego okrągłego stołu ws. oświaty. Dodał, że jego związek nie raz apelował o szerszą dyskusję na temat kształtu polskiej edukacji. „Dyskusja jest potrzebna, chociaż według mnie będzie bardzo gorzka dla każdej strony. Wszyscy będą mieli o coś do siebie pretensje” - powiedział. Według niego samorządy mogą walczyć o likwidację karty nauczyciela, a rodzice o większą autonomię w decydowaniu o szkole.
Sceptycznie do propozycji udziału w debacie oświatowej przy „okrągłym stole” odniósł się Sławomir Wittkowicz, szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ. „Mój osobisty pogląd jest taki, że to typowa zagrywka piarowa i nic więcej - powiedział w rozmowie z PAP szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ. Wittkowicz podkreślił jednocześnie, że FZZ odniesie się do propozycji premiera w przyszłym tygodniu. „Teoretycznie powinniśmy poczekać na pisemne sformułowanie czegokolwiek, ale widząc, jak przebiegały jakiekolwiek rozmowy ze stroną rządową od 25 marca, to ten rząd ma chyba jakiś wybitny wstręt do papieru” - powiedział. (PAP)