Informacje

Minister edukacji Barbara Nowacka / autor: Fratria
Minister edukacji Barbara Nowacka / autor: Fratria

Miało być 10 proc., jest inflacyjne 5 proc. dla nauczycieli

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 sierpnia 2024, 20:18

    Aktualizacja: 29 sierpnia 2024, 06:55

  • Powiększ tekst

Podwyżka wynagrodzeń nauczycieli o 5 proc. w 2025 r. to zdecydowanie za mało - uważają szefowie ZNP, KSOiW NSZZ „Solidarność” i WZZ „Forum-Oświata”. W ich ocenie to wzrost, który nie zrekompensuje wzrostu kosztów utrzymania oraz zmarnuje wysiłek finansowy państwa związany z tegoroczną podwyżką.

W środę rząd przyjął projekt budżetu państwa na 2025 r. Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu minister finansów Andrzej Domański pytany był o to, o ile wzrosną w przyszłym roku wynagrodzenia nauczycieli. Odpowiedział, że o 5 proc., tak jak całej sfery budżetowej.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz komentując dla PAP informację przekazaną przez ministra finansów powiedział, że „5 proc. to zdecydowanie za mało”.

To na pewno nie spowoduje szturmu na szkoły chętnych do pracy jako nauczyciele” - zaznaczył. „Co mamy odpowiadać nauczycielom, którzy mówią: „skończę szkołę podstawową i zatrudnię się jako pomoc nauczyciela i zarobię więcej niż nauczyciel początkujący” - dodał.

Przygotowano projekt, jest gotowy

W ocenie Broniarza ministra Nowacka powinna zawalczyć o podwyżkę o 10 proc. dla nauczycieli, o którą wnioskowała.

Te 10 proc. to jest pewne zobowiązanie wobec środowiska - wyjaśnił.

Jest też pytanie, dlaczego Sejm nie proceduje naszej inicjatywy obywatelskiej, w sytuacji, gdy proces dochodzenia do maksimum rozwiązania zaproponowanego w niej mógłby być rozłożony na lata. Byłaby wtedy nadzieja, że rząd jednak o edukacji myśli nie koniunkturalnie, nie wyborczo, ale jak o najważniejszej dziedzinie życia społecznego, obok obronności i służby zdrowia” - powiedział prezes ZNP.

Chodzi o przygotowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego obywatelski projekt nowelizacji Karty nauczyciela. Zakłada on powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Pierwsze czytanie projektu odbyło się pod koniec stycznia tego roku, po czym trafił on do dalszych prac w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Za powiązaniem wynagrodzeń nauczycieli z wynagrodzeniami w gospodarce są wszystkie trzy centrale związkowe zrzeszające nauczycieli.

Wzrost o 5 proc. jest poniżej tego, co sugerowała Rada Dialogu Społecznego, i jest mniej niż było we wniosku minister Nowackiej. To oznacza zamrożenie niekorzystnych relacji płacowych w oświacie. To duży błąd i zmarnowanie wysiłku finansowego państw przy tegorocznych podwyżkach dla nauczycieli - powiedział PAP przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum-Oświata” Sławomir Wittkowicz.

Minister „nie ma przebicia w rządzie”?

Przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Waldemar Jakubowski powiedział z kolei, że informacja przekazana przez ministra finansów o podwyżce wynagrodzeń nauczycieli o 5 proc. świadczy o tym, że ministra Nowacka „niestety nie ma większego przebicia w rządzie”.

Co mówi minister finansów?

Nie rozumiem wypowiedzi ministra Domańskiego, na Radzie Dialogu Społecznego była proponowana wyższa podwyżka - o 7 proc”. - powiedział Jakubowski. Zwrócił też uwagę na to, że wypowiedź ministra finansów jest nieprecyzyjna, bo o innych kwotach jest mowa, gdy mówi się o wzroście średniego wynagrodzenia nauczycieli, a o innych, gdy o wzroście zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli.

5 proc. to wzrost, który w żaden sposób nie rekompensuje wzrostu kosztów utrzymania” - zaznaczył przewodniczący KSOiW NSZZ „Solidarność”. Według niego tegoroczna podwyżka wynagrodzeń nauczycieli „już w chwili przyznania nie doganiała inflacji”.

Minister finansów pytany w środę na konferencji prasowej o to, o ile wzrosną w przyszłym roku wynagrodzenia nauczycieli, odpowiedział: „pakiet dla całej sfery budżetowej, podwyżki dla nauczycieli wyniosą 5 proc.”.

Nie ma pieniędzy

Znajdujemy się w określonej sytuacji budżetowej” - wyjaśnił minister finansów.

Przypomniał też, że w tym roku podwyżki dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych wyniosły 30 proc., a dla nauczycieli początkujących 33 proc. „W tej chwili zależy nam na tym, aby ta realna wartość wynagrodzeń co najmniej nie spadała” – dodał.

Podwyżka równa inflacji

Minister finansów podał na konferencji także, że inflacja w przyszłym roku odbije i wyniesie 5 proc.

Związek Nauczycielstwa Polskiego i Wolny Związek Zawodowych „Forum Oświata” postulowały podniesienie wynagrodzeń nauczycieli w przyszłym roku o 15 proc. KSOiW NSZZ „Solidarność” postulowała podniesienie wynagrodzeń nauczycieli o 20 proc., a reszty sfery budżetowej o 15 proc.

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Już 2 września rusza telewizja wPolsce24!

Nowe przepisy UE. Opony zdrożeją o jedną trzecią?

Branża tonie? Spadek produkcji aut o 72 proc. w lipcu

»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych