Zagórski: Każdy dom będzie podłączony do światłowodu

W kolejnej kadencji Ministerstwo Cyfryzacji zamierza podłączyć każdy dom w Polsce do światłowodu oraz rozwijać i integrować e-usługi administracji - mówił w niedzielę na konwencji programowej PiS w Katowicach szef tego resortu Marek Zagórski.

Minister cyfryzacji wskazał, że jego resort ma już rozpoczętą, albo przygotowaną i gotową do realizacji większość tych planów.

Jesteśmy w ostatniej fazie przygotowania dokumentów strategicznych, które pozwolą nam m.in. kontynuować proces przełamywania barier, które mamy w administracji - zasygnalizował Zagórski.

To jest Program Zintegrowanej Informatyzacji Państwa, to jest Narodowy Plan Szerokopasmowy - bardzo ważne narzędzie do tego, abyśmy rozwijali jeszcze pełniej, abyśmy byli także przygotowani na sieci nowej generacji - oraz dokumenty odnoszące się do kompetencji cyfrowych czy sztucznej inteligencji - zaznaczył.

Jak podkreślił, najważniejszym projektem MC w nowej kadencji będzie program Internet dla każdego, czyli pakiet działań zwiększających dostęp do sieci.

Chodzi nam o to, aby każdy budynek w Polsce był przyłączony do sieci światłowodowej. To podstawa do tego, abyśmy mogli mówić o nowoczesnej gospodarce dlatego, że sieć światłowodowa jest najważniejsza, jeśli mówimy o gospodarce opartej o dane - i to jest inwestycja na kilkanaście lat: technologie mogą się zmieniać, ale transfer danych poprzez sieć światłowodową zawsze będzie się odbywał” - diagnozował.

„Chcemy też, aby Polacy mieli dostęp do internetu mobilnego. Dzisiaj 86 proc. Polaków korzysta z internetu mobilnego, w związku z tym uruchomimy jeszcze w tym roku program publicznych hot-spotów w każdej gminie - każda gmina dostanie bon na zbudowanie publicznego hot-spotu, aby obywatele szczególnie w małych możliwościach, którzy potrzebują korzystać z hot-spotu mobilnego, mogli to robić za darmo” - wyjaśnił minister.

„Podłączymy także do sieci światłowodowej wszystkie gminne ośrodki kultury i wszystkie ochotnicze straże pożarne - w ramach zagęszczania sieci i podnoszenia możliwości rozwojowych najmniejszych miejscowości w Polsce” - zapowiedział szef MC.

Zrobiliśmy też projekt gov.pl - cała administracja będzie dostępna w jednym miejscu wraz z kontem obywatela, odmiejscowimy załatwianie spraw urzędowych, realizując zasadę: obywatel załatwia sprawę tam, gdzie mu wygodnie i będziemy realizować zasadę +mobile first+ przy budowie e-usług, czyli wszystkie usługi będziemy budować z myślą o rozwiązaniach mobilnych” - mówił Zagórski.

Ponadto zrealizowany ma zostać program eDoręczeń - co oznacza, że administracja państwowa będzie domyślnie cyfrowa - w tym poprzez usługę zrównującą elektroniczne przekazanie dokumentu z doręczeniem poleconym oraz zrównanie przekazania dokumentu elektronicznego z papierowym w procedurach administracyjnych.

Całą administrację przeniesiemy do chmury, aby było taniej i bezpieczniej, będziemy także rozwijać pakiet deregulacyjny: zlikwidujemy za chwilę takie przeżytki, jak Karta Pojazdu, nalepkę kontrolną czy konieczności zmian tablic rejestracyjnych przy przerejestrowaniu samochodu. Za chwilę także nie będzie trzeba wozić ze sobą prawa jazdy - mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda nam się to zrealizować” - zasygnalizował minister.

„Zbudujemy także sieć centrów edukacji cyfrowej działających w każdej gminie i będziemy kontynuowali budowę systemu cyberbezpieczeństwa” - zapowiedział Zagórski.

Jak ocenił, w trakcie kończącej się kadencji w jego ministerstwie udało się zrobić „całkiem sporo”, aby poprawić administrację i dążyć do tego, aby gospodarka cyfrowa stała się jednym z filarów polskiej gospodarki, stając się szansą rozwoju Polski w pełnym wymiarze - podnosząc jakość życia i poprawiając produktywność.

Nawiązując do nazwy jednego z niedzielnych paneli konwencji „Myśląc e-Polska” Zagórski wyjaśnił, że myślenie o Polsce powinno jednocześnie oznaczać świadomość funkcjonowania e-państwa. Wskazał, że punktem wyjścia był pozostawiony przez poprzedników moment, w którym profil zaufany, umożliwiający korzystanie z e-administracji, miało jedynie 350 tys. osób - w większości urzędnicy.

Po 3,5 roku od tego czasu, profil ten ma już blisko 4 mln Polaków. Z e-usług korzystają jednak także osoby nieposiadające podpisu, a wnioskujące elektronicznie, np. o świadczenia 500 plus i 300 plus (w ub. roku takie wnioski złożyło łącznie 3,6 mln osób, a w tym roku ok. 2,6 mln osób). W ciągu ostatnich trzech miesięcy od uruchomienia możliwości wnioskowania elektronicznego o e-dowód, o dokument ten wystąpiło w ten sposób 223 tys. Polaków.

„Wspólnie z MSWiA zrealizowaliśmy ten projekt, wydaliśmy dowód z warstwą elektroniczną, mamy już ponad milion obywateli, którzy z niego korzystają. Ale zrobiliśmy nie tylko e-dowód; zrobiliśmy tak naprawdę dowód w komórce, czyli aplikację e-obywatel, w której jest i dowód osobisty, jest legitymacja szkolna, studencka, jest brak konieczności wożenia ze sobą niektórych dokumentów, czyli dowód rejestracyjny, OC - to też jest w tej aplikacji i za chwilę będzie e-recepta” - zapowiedział szef resortu cyfryzacji.

Jak dodał, funkcjonuje też już usługa umożliwiająca elektroniczne zgłoszenie urodzin dziecka: od czerwca ub. roku, czyli momentu jej wprowadzenia, zarejestrowano tą drogą 40 tys. dzieci.

Zagórski zaznaczył, że wszelkie e-usługi wymagają infrastruktury. W tym kontekście Polska realizuje największy w Europie projekt budowy sieci szerokopasmowych, która daje podstawy, aby tworzyć m.in. Ogólnopolską Sieć Edukacyjną (w tej chwili z bezpłatnego, finansowanego przez państwo internetu korzystają już 3 tys. szkół, a do końca 2020 r. będą to wszystkie szkoły).

Infrastruktura jest też niezbędna do rozwoju kompetencji cyfrowych. MC tworzy m.in. projekty Centrum Mistrzostwa Informatycznego - czyli 1,5 tys. kółek informatycznych w Polsce dla najzdolniejszych informatycznie uczniów, ustanowiony w ostatnich dniach program rozwoju talentów informatycznych czy program Szkoła Główna Kompetencji Cyfrowych - kształcący specjalistów najwyższej klasy. W ciągu dwóch lat ministerstwo chce też przeznaczyć 100 mln zł na program kształcenia specjalistów średniego szczebla. Prowadzony też ma być program rozwijania kompetencji cyfrowych przez całe życie.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin na tym samym panelu ocenił, że Polska jest „gdzieś w połowie drogi, na dobrej drodze, aby stworzyć taki system, który obejmowałby całość sfery publicznej i który powodowałby, żeby obywatel - często nie wychodząc z domu - mógł załatwiać swoje sprawy, które dziś załatwia w urzędach i innych instytucjach”.

Wymieniając szereg podejmowanych działań w tym zakresie, przede wszystkim przez ministra cyfryzacji, Sasin zdiagnozował, że e-administracja jest na etapie, w którym stworzono system możliwości kontaktu obywatela z urzędem czy podmiotem publicznym drogą elektroniczną. „W wielu obszarach można składać wnioski, kierować swoje oczekiwania nie tylko drogą papierową, ale w dalszym ciągu jesteśmy na etapie wyspowym” - ocenił.

To są wyspy w archipelagu, które funkcjonują jednak oddzielnie, które powodują, że obywatel musi za każdym razem wybierać odpowiedni profil, wprowadzać swoje dane, uwierzytelniać to podpisem elektronicznym; nie ma jednego systemu, który pozwalałby na jednej platformie w jednolity sposób załatwiać swoje sprawy czy od jednego kliknięcia załatwić wiele spraw, które są pokrewne” - zastrzegł Sasin.(PAP)