Informacje

Ponad 40 st. Celsjusza w południe notowano dziś w całej zachodniej Europie / autor: PAP/EPA/Vincent Jannik
Ponad 40 st. Celsjusza w południe notowano dziś w całej zachodniej Europie / autor: PAP/EPA/Vincent Jannik

Zachód Europy paraliżują upały

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 lipca 2019, 18:39

    Aktualizacja: 25 lipca 2019, 19:34

  • Powiększ tekst

W Niemczech w czwartek znów został pobity rekord gorąca. Tym razem 42 stopnie Celsjusza w Lingen w Dolnej Saksonii. Absolutny rekord gorąca 42,6 stopnia padł też we Francji. Z kolei Aż 38,1 stopni Celsjusza zanotowano w czwartek w Cambridge we wschodniej Anglii. Jest to najwyższa temperatura w tym roku i druga najwyższa w historii. Upały paraliżują ruch na kolei w Anglii. Padło też londyńskie metro.

Po raz pierwszy od rozpoczęcia pomiarów w 1881 roku w Niemczech zanotowano 42 stopnie. Poprzedni rekord - 41,5 stopnia, również w Lingen - przetrwał tylko kilka godzin.

Również tym razem meteorolodzy prognozują, że może to nie być najwyższa wartość na skali termometrów podczas fali upałów, która przetacza się przez Niemcy. Zdaniem synoptyków, w piątek mogą zostać ustanowione kolejne rekordy.

Za tropikalne upały odpowiedzialny jest wyż Yvonne, który z południa i południowego wschodu przynosi podzwrotnikowe powietrze oraz bezchmurną pogodę.

Ochłodzenie ma przyjść dopiero w sobotę. Zgodnie z prognozami termometry wskażą wtedy 27-34 stopnie.

Władze i służby ratownicze w Niemczech apelują o zachowanie ostrożności w najbliższych dniach, w tym o nawadnianie organizmu, unikanie wychodzenia z domu i przebywania na słońcu.

42,6 stopni Celsjusza odczytano w czwartek o godz. 16.32 w stacji meteorologicznej Paris-Montsouris na południu francuskiej stolicy. To absolutny rekord gorąca, jaki padł od ponad 70 lat - podały francuskie służby meteorologiczne Meteo France.

Wcześniej tego dnia termometry także pokazywały rekordowe temperatury: najpierw 40,6, a później 41 stopni.

Od kiedy rozpoczęły się pomiary w 1873 roku, w stolicy Francji temperatura tylko raz przekroczyła 40 stopni Celsjusza - 28 lipca 1947 roku osiągnęła 40,4 st.

Upały we Francji nie słabną od poniedziałku. Noc ze środy na czwartek była w stolicy wyjątkowo gorąca z temperaturą wynoszącą 25 stopni Celsjusza. Według meteorologów była to trzecia najgorętsza noc po dwóch nocach w sierpniu 2003 r.

Historyczne rekordy ciepła odnotowano w czwartek w Holandii i Belgii, gdzie termometry wskazywały odpowiednio 40,4 i 40,6 stopnie Celsjusza - poinformowały instytuty meteorologiczne w tych krajach.

Rekordową temperaturę 40,4 st. C. odnotowano na południu Holandii - poinformował na Twitterze holenderski królewski instytut meteorologiczny KNMI. Był to nowy rekord w porównaniu ze środą, kiedy termometry wskazywały 39,3 st. C. Temperatura w tym kraju nigdy nie osiągnęła 40 stopni Celsjusza. Do środy rekord ciepła po raz ostatni padł w lecie 1944 r. i wynosił 38,6 st. C.

W Belgii temperaturę 40,6 stopni Celsjusza zmierzono w czwartek po południu w bazie wojskowej Kleine-Brogel na północnym wschodzie kraju, co jest historycznym rekordem ciepła - poinformował Królewski Instytut Meteorologiczny (IRM).

W Wielkiej Brytanii wysoka temperatura zakłóciła m.in. funkcjonowanie londyńskiego metra, a także wiele połączeń kolejowych. Operatorzy zachęcali do przełożenia podróży, obawiając się utrudnień w ruchu spowodowanych przegrzaniem torów. Na stacjach powtarzane są komunikaty dotyczące odpowiedniego nawadniania organizmu.

Firma Virgin Train zapowiedziała, że bilety z czwartkową datą będą także akceptowane w piątek; alternatywnie pasażerowie będą mogli uzyskać stuprocentowy zwrot poniesionych wydatków za bilety. Po wprowadzeniu radykalnych ograniczeń dotyczących prędkości kolei zadecydowano także o odwołaniu wielu połączeń operatora LNER z londyńskiej stacji King’s Cross łączącej stolicę z północą kraju.

Synoptycy z brytyjskich służb meteorologicznych Met Office zaznaczyli, że obecne upały są związane z napływem gorącego powietrza z południa. Zastrzegli przy tym, że „nie ma żadnych wątpliwości”, iż istotną rolę odgrywa zmiana klimatu, wskazując na powtarzające się rekordy, jeśli chodzi o najwyższą temperaturę w Wielkiej Brytanii w ostatnich latach.

Met Office wydało także ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami i tzw. powodziami błyskawicznymi w wyniku nagłych opadów związanych ze spodziewanym spadkiem temperatury w nocy z czwartku na piątek.

Według sondażu ośrodka badawczego YouGov aż 60 proc. Brytyjczyków oceniło czwartkową pogodę jako zbyt ekstremalną, choć 34 proc. uznało ją za odpowiednią. Zaledwie 2 proc. ankietowanych zastrzegło, że chciałoby, żeby było jeszcze cieplej.

Z Berlina Artur Ciechanowicz (PAP), Z Londynu Jakub Krupa (PAP), sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.