Merkel pojechala na urlop do Włoch. Szkoda, że nie nad Morze Śródziemne
Kanclerz Niemiec Angela Merkel przebywa od poniedziałku na urlopie w alpejskiej miejscowości wypoczynkowej Sulden w regionie Vinschgau (po włosku Val Venosta) we włoskim regionie Górnej Adygi - poinformowała włoska agencja Ansa.
Według mediów 65-letnia szefowa niemieckiego rządu i jej 70-letni mąż Joachim Sauer gościli najpierw na festiwalu wagnerowskim w Bayreuth na północy Bawarii, skąd odlecieli śmigłowcem niemieckiej policji federalnej do austriackiego Innsbrucku. Dalszą podróż do Sulden odbyli samochodem. Nie wydano żadnego oficjalnego komunikatu na temat wakacyjnego wyjazdu pani kanclerz.
Merkel i jej małżonek już kilkakrotnie spędzali urlop w Vinschgau, ale w ubiegłym roku ich tam nie było.
W Górnej Adydze przebywa obecnie na wakacjach również niemiecki prezydent Frank-Walter Steinmeier. Na miejsce pobytu tradycyjnie wybrał położoną niedaleko Bolzano górską gminę Ritten (po włosku Renon), gdzie w piątek rozmawiał z szefem lokalnych władz Górnej Adygi Arnoldem Kompatscherem. W trakcie tego spotkania „wymieniono poglądy na temat sytuacji politycznej w Południowym Tyrolu (inaczej Górnej Adydze - PAP), we Włoszech i w Niemczech oraz aktualnych wydarzeń w Europie” - głosi komunikat lokalnych władz.
SzSz(PAP)
