Informacje

Wysoka frekwencja i unik Merkel

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 września 2017, 17:15

    Aktualizacja: 24 września 2017, 17:28

  • 0
  • Powiększ tekst

Do godz. 14 w niedzielę w wyborach do Bundestagu wzięło udział 41,1 proc. uprawnionych do głosowania - poinformował szef Federalnego Biura Wyborczego Dieter Sarreither. To niemal identyczny wynik jak w poprzednich wyborach, gdy do tej godziny glos oddało 41,4 proc.

Szacunkowa frekwencja jest obliczana na podstawie danych z wybranych lokali wyborczych. Federalne Biuro Wyborcze zastrzegło, że dane nie uwzględniają głosów wysłanych listownie. Cztery lata temu niemal jedna czwarta uczestniczących w wyborach głosowała korespondencyjnie.

Frekwencja w wyborach w 2013 roku wyniosła 71,5 proc. i była nieznacznie wyższa w porównaniu z 2009 rokiem, gdy głosowało 70,8 proc. uprawnionych.

Ze względu na silną polaryzację niemieckiego społeczeństwa spowodowaną kryzysem uchodźczym i pojawieniem się antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD) eksperci spodziewają się wzrostu frekwencji w tych wyborach.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zagłosowała w Berlinie. Będąca faworytką wyborów szefowa CDU oddała głos w lokalu wyborczym zorganizowanym w stołówce Uniwersytetu Humboldtów. Towarzyszył jej mąż Joachim Sauer.

Szefowa rządu zawiodła oczekujących w lokalu wyborczym i przed nim dziennikarzy telewizyjnych i radiowych, wstrzymując się - w przeciwieństwie do jej głównego rywala Martina Schulza - od jakiegokolwiek komentarza.

Po wrzuceniu kart wyborczych do urny, Merkel i jej partner bez słowa wyszli z budynku i skierowali się w stronę oczekującego ich rządowego samochodu. Szefowa rządu mieszka w pobliżu Uniwersytetu - naprzeciwko Muzeum Pergamonu.

Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 18. Nieoficjalny końcowy wynik wyborów powinien być znany po północy.

Jeżeli wyniki sondażowe się potwierdzą, po wyborach możliwa będzie kontynuacja dotychczasowej koalicji CDU/CSU - SPD lub rząd partii chadeckich CDU/CSUFDP i Zielonymi. Mające wielu zwolenników koalicje CDU/CSUFDP lub z Zielonymi nie dysponują według instytutów badania opinii publicznej większością potrzebną do utworzenia rządu.

»» Komentarze o konsekwencjach wyborów dla gospodarki Niemiec i Polski czytaj tutaj:

Niemcy wybierają, gospodarka czeka

PAP, sek

Fot. PAP/EPA/CARSTEN KOALL, EPA/CLEMENS BILAN , EPA/FOCKE STRANGMANN ,

Powiązane tematy

Komentarze