Informacje

Ilustracja / autor: Pixabay
Ilustracja / autor: Pixabay

Facebook nagrywał rozmowy swoich użytkowników

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 sierpnia 2019, 14:00

  • Powiększ tekst

Jak donosi portal Bloomberg, spółka Facebook płaciła setkom zewnętrznych podmiotów celem spisywania rozmów. Jakich? Użytkowników Facebooka, gdy ci wykonywali między sobą połączenia audio.

Pracownicy oddelegowani do tego zdania nie wiedzieli, skąd pochodzą nagrania ani jak je pozyskano, dostawali tylko polecenie, by je spisać – mówią anonimowi pracownicy Facebooka. – Przesłuchują nagrania użytkowników Facebooka, nierzadko takie z wulgarnymi treściami, ale nie wiedzą, po co Facebook potrzebuje zapisów.

Facebook potwierdził, że spisywał rozmowy swoich użytkowników oraz dodał, że nie będzie kontynuował tej praktyki. Firma twierdzi także, że zapisywane były jedynie te rozmowy, w których użytkownik Messenger’a wybrał taką opcję. Było to rzekomo badanie, czy sztuczna inteligencja będzie w stanie prawidłowo spisać rozmowę.

Już wcześniej duże korporacje były pod ogniem krytyki za podobne działania. Chociażby Amazon czy Apple, które gromadziły rozmowy użytkowników w nieznanych dla opinii publicznej celach. Oczywiście, wzbudziło to nieliczne kontrowersje, jako że działania takie to jawne naruszenie prywatności użytkowników.

Co ciekawe jednak, jeszcze w zeszłym roku Mark Zuckerberg, prezes Facebooka, zaprzeczał podobnym doniesieniom. Warto dodać, że robił to na oficjalnym zeznaniu w amerykańskim Kongresie.

Mówi Pan o teorii spiskowej, że słuchamy tego, co mówi się przez mikrofon i używamy tego w swoich reklamach – zeznawał Mark Zuckerberg w kwietniu 2018 roku – Nie robimy tego.

Chociaż nie wiadomo jak na razie, czy plotki są prawdziwe, to niewątpliwie sprawa ta uderzy ponownie w giganta internetowego. Już wcześniej zgłaszane były liczne przypadki naruszenia prywatności czy też niesłusznej cenzury, także na terenie Polski. Nie można wykluczyć, że Mark Zuckerberg zostanie ponownie wezwany do składania wyczerpujących wyjaśnień.

Cały tekst można przeczytać na stronach Bloomberga

Adrian Reszczyński

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych