Orban: Będą kolejne programy wsparcia rodzin
Premier Węgier Viktor Orban oświadczył w piątek w Radiu Kossuth, że myśli już o kolejnych posunięciach na rzecz węgierskich rodzin. Nie podał jednak szczegółów.
Odnosząc się do wsparcia rodzin, Orban oznajmił: Wiele rzeczy zrobiono na Węgrzech w tej sferze. Nasz rząd zrobił bardzo wiele, może nawet wszystko, co mógł. Ale to za mało. Chciałbym drugiego i trzeciego nowego programu ochrony rodzin.
Dodał, że zarysy takiego drugiego i trzeciego planu działania już układa w głowie.
Ale jeszcze nie skończyliśmy pierwszego, nie bądźmy niecierpliwi - powiedział.
Za zjawisko bolesne na szczeblu narodowym, ale także dla niego osobiście uznał to, że młodzi Węgrzy chcieliby mieć więcej dzieci, niż się rodzi.
To oznacza, że nie rozczarowali się, ani nie odwrócili od rodzinnej formy życia, bo ma ono piękne zalety, ale nie mogą dać życia takiej liczbie dzieci, jak by chcieli. Jest przeszkoda. Gdyby nie ta przeszkoda, ludzie byliby szczęśliwsi. Wśród zadań rządu jest próba usunięcia tej przeszkody. Tym jest polityka prorodzinna - oznajmił.
1 lipca weszły na Węgrzech w życie poszerzone świadczenia prorodzinne, m.in. preferencyjne kredyty dla młodych mężatek zobowiązujących się do posiadania dzieci, preferencyjne kredyty na zakup używanego mieszkania lub domu w ramach rodzinnej ulgi mieszkaniowej (CSOK) oraz zwiększona pomoc w spłacaniu kredytów hipotecznych. W styczniu 2020 r. ma zaś wejść w życie zwolnienie z podatku kobiet, które już wychowały lub wychowują czworo lub więcej dzieci, jak również kobiet, które staną się matkami czworga dzieci po tym terminie.
Orban mówił na początku września, że punkt zwrotny w skuteczności polityki prorodzinnej zostanie osiągnięty wtedy, gdy osoby decydujące się na dzieci będą miały zagwarantowaną lepszą jakość życia, niż gdyby nie miały potomstwa.
Szukamy tego punktu, do niego dążymy, ale na razie go nie osiągnęliśmy. Do tego potrzeba jeszcze dobrych parę lat wytrwałej pracy - zauważył.
Liczba ludności na Węgrzech od wielu lat spada. W ubiegłym roku obniżyła się o ponad 41 tys. i wynosi według szacunków Centralnego Urzędu Statystycznego (KSH) 9,76 mln.
PAP, MS