Bank Barclays podnosi prognozę dla eurolandu. Jest lepsza, ale rewelacji nie ma
Bank Barclays Capital nieznacznie podwyższył o 0,1 pkt proc. prognozę PKB dla eurostrefy za 2013 r. do -0,3 proc. rdr z -0,4 proc. rdr. Za 2014 r. utrzymał ją bez zmian na poziomie 1,3 proc. rdr. W II kw. br. PKB eurolandu przyrósł o 0,3 proc. w ujęciu kwartalnym.
"Wprawdzie Siedemnastka wychodząc z recesji w II kw. br. wykazała pewne oznaki odzyskiwania równowagi, ale ożywienie będzie stopniowe. Głównym powodem przytłumionej perspektywy jest brak oczywistego motoru wzrostu" - zaznaczył bank w komentarzu (Outlook: Euro Area).
"Innymi przeszkodami szybszego ożywienia jest segmentacja rynku, trudnodostępny kredyt i proces oddłużania w zadłużonych państwach śródziemnomorskich i Irlandii. Czynniki te, choć ustępują powodują, że gospodarka będzie się rozkręcać powoli" - tłumaczy bank.
Za źródła ryzyka dla swej prognozy, bank uznaje postępujące oddłużenie sektora bankowego i zjawiska globalne. Dodatkowo bank nie wyklucza przejściowego wzrostu napięcia w Grecji i Portugalii, których finanse będą w najbliższym czasie pod lupą.
Barclays Capital spodziewa się "intensywnych", jak je nazywa negocjacji Trojki z rządem Portugalii, który wystąpił o poluzowanie uzgodnionych wskaźników, w czasie, gdy nowe podejście MFW akcentuje ścisłe podejście do programu ratunkowego.
"Portugalia w najbliższych miesiącach ściągnie na siebie uwagę rynków zwłaszcza, że nowy program pomocy okaże się konieczny, a zapewnienie krajowi możliwości spłaty długu w dłuższym okresie wymagać będzie umorzenia części zobowiązań" - napisali analitycy.
"W Grecji przegląd realizacji programu pomocowego skoncentruje się na reformach strukturalnych i konieczności wprowadzenia w życie wszystkich postanowień określonych w liście intencyjnym. Wprawdzie obecny program ratunkowy wymagać będzie dalszych 11 mld euro do 2016 r., jest coraz bardziej jasne, że sprowadzenie długu do 110 proc. PKB w 2022 r. wymagać będzie dalszego
oddłużenia" - dodali.
Barclays Capital obniżył też prognozy dla niektórych rynków wschodzących m. in. Rosji, Turcji i RPA, ale utrzymał je dla Europy Centralnej i Wschodniej oczekując stopniowej poprawy, z wyjątkiem Węgier, którym podniósł prognozę za 2014 r. do 2 proc. Dla Polski za lata 2013-14 bank przewiduje 0,9 proc. rdr oraz 2,9 proc. rdr.
(PAP)