Informacje

autor: Pixabay
autor: Pixabay

Sprzedaż detaliczna rośnie, ale wolniej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 listopada 2019, 14:40

  • Powiększ tekst

Sprzedaż detaliczna w październiku br. zanotowała dynamikę wzrostu r/r (w cenach stałych) powyżej konsensusu rynkowego, jednakże efekt spowolnienia gospodarczego powoli będzie przekładał się na konsumpcję prywatną, zdaniem ekonomistów. Pozostanie ona wciąż kluczowym motorem gospodarki, ale jej dynamika będzie się stabilizować w najbliższych miesiącach.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował dzisiaj, że sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 4,6% r/r w październiku 2019 r. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w październiku była wyższa niż przed rokiem o 5,4% i zwiększyła się o 7,4% m/m. Czytaj także: GUS: sprzedaż detaliczna w górę.

Niektórzy ekonomiści podkreślają, że oczekiwane spowolnienie dynamiki sprzedaży w kolejnych miesiącach może być efektem większego ograniczenia popytu pozostałych sektorów gospodarki (np. przedsiębiorstw lub jednostek finansów publicznych), a nie ograniczenia popytu gospodarstw domowych. Słabsze nastroje konsumentów również mogą ograniczyć skłonność do konsumpcji.

Analitycy wskazują z drugiej strony, że impuls fiskalny, w znaczącej części jest kierowany na konsumpcję w jednostkach mikro lub konsumpcję usług (budowlanych, edukacyjnych), która nie jest ujęta w miesięcznych danych publikowanych przez GUS (sprzedaż detaliczna towarów w jednostkach zatrudniających powyżej 9 osób).

Nie można też wykluczyć, że środki z impulsu fiskalnego są w większej proporcji niż poprzednio oszczędzane (świadczenie jest wypłacane relatywnie lepiej sytuowanym rodzinom). Potwierdzeniem takiej tezy jest obserwowany w ostatnim czasie wzrost popularności obligacji detalicznych (przy stabilnym wzroście depozytów i stabilizacji napływu do TFI). Szacujemy, że ‘nadprogramowy’ wzrost zainteresowania obligacjami to ok 2 mld zł w 3Q (40% wartości nowego 500+) - twierdzą analitycy PKO Banku Polskiego.

Ekonomiści oczekują długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza i braku zmian stóp procentowych nawet do końca 2022 roku.

Konsumpcja, przy hamujących w gospodarce inwestycjach, pozostanie w kolejnych kwartałach filarem wzrostu gospodarczego w Polsce. Należy jednak oczekiwać, że jej tempo wzrostu będzie w roku przyszłym wolniejsze niż w roku bieżącym - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

ak, ISBnews

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.