Nowoczesne technologie zmieniają świat
Od zawsze nowinki technologiczne nie tylko powodowały zmiany, ale również wywoływały niepokój. Rewolucja przemysłowa, wprowadzenie silnika parowego i pierwszych maszyn do fabryk wiązała się nie tylko z oporem współczesnych, ale nawet z rozruchami czy niszczeniem maszyn. A dziś wiemy, że rewolucja przemysłowa przyniosła wzrost zamożności i spowodowała, że gospodarka świata zwiększyła się w XX wieku 14-krotnie.
Dzięki temu globalna populacja wynosząca na początku 1700 r. 670 mln osób wzrosła do blisko 7 mld. Kolejnym motorem zmian, z którym będziemy za chwilę się mierzyć będzie technologia 5G.
5G czyli co?
Choć może nie zdajemy sobie jeszcze z tego w pełni sprawy, 5G to nie jest po prostu kolejny standard telefonii mobilnej. Wprowadzenie tej technologii pozwoli na przejście do Gospodarki 4.0. Kluczowe zmiany, jakie przyniesie, to masowe wdrożenie rozwiązań IoT (internet rzeczy), olbrzymi wzrost przepływu danych, a co za tym idzie - tworzenie nowych branż gospodarki. Upowszechni wykorzystanie sztucznej inteligencji w biznesie.
Dobrym przykładem jest tu handel, gdzie mariaż 5G i sztucznej inteligencji będzie oznaczał zupełnie nową kategorię zautomatyzowanych, inteligentnych sklepów, dostępnych dla klientów przez 7 dni w tygodniu, przez 24 godziny na dobę.
Do tworzenia tych możliwości niezbędne jest jednak stworzenie odpowiedniego zaplecza i ekosystemu gospodarczego. W Wielkiej Brytanii prognozuje się, że szybkie wdrożenie 5G i adaptacja technologii przez klientów do 2025 roku przyniesie gospodarce kraju ponad 20 mld dolarów. W skali świata eksperci przewidują, że w 2035 roku 5G będzie przynosił światowej gospodarce ponad 12 bln dolarów.
Czy bać się nowego?
Z raportu Fundacji Digital Poland, PwC Polska i IQS wynika, że podejście Polaków do nowych technologii jest dość niejednoznaczne i wynika z tego, o co zapytamy.
Z jednej strony 97 proc. Polaków uważa, że nowe technologie są potrzebne, a ponad 90% dostrzega ich kluczową rolę w rozwoju polskiej gospodarki, doceniając także wygodę, oszczędność czasu oraz pieniędzy.
Z drugiej strony 48 proc. z nas odrzuca nowe technologie lub jest wobec nich sceptycznymi. 92 proc. Polaków pozytywnie ocenia nowe technologie w medycynie, ale tylko 34% zgodziłoby się na operację wykonaną przez robota.
Z kolei jak pokazują badania Pew Reserch Center 30 proc. badanych Amerykanów twierdzi, że zmiana technologiczna i przyszłość przyniesie im więcej negatywnych zmian, niż pozytywnych. W lepszą przyszłość, dzięki nowym technologiom wierzy 59 proc. z nich. Przekonanie to wzrasta wraz z zamożnością gospodarstw domowych oraz poziomem edukacji, nie widać jednak powiązania z wiekiem.
Z badania wynika również, że Amerykanie obawiają się wykonywania pracy ludzi przez roboty; obawy te dotyczą wzrostu nierówności (76 proc.) oraz trudności ze znalezieniem pracy (64 proc.). Równocześnie ponad połowa badanych sądzi, że gospodarka na tym skorzysta (56 proc.), co pozwoli na stworzenie nowych miejsc pracy w innych branżach (75 proc.). Pozytywny wpływ robotyzacji już widać zresztą w danych gospodarczych. W latach 1993-2016 inwestycje w robotyzację przełożyły się na wzrost PKB krajów OECD o 10 proc..
Z ludźmi trzeba rozmawiać
Obawy przed nową sytuacją, wynikającą ze zmian technologicznych pokazują, jak wielka odpowiedzialność stoi przed firmami, które je wdrażają oraz tymi, które z nich korzystają.
Ważne jest, by korzyści z nich nie przekładały się na zwiększenie rozwarstwienia społecznego, by tworzyły nowe miejsca pracy i przekładały się na rozwój gospodarczy, z którego korzystać powinien każdy.
To ważne szczególnie w Polsce, gdzie rośnie poziom nierówności społecznych. Określający je wskaźnik rozwarstwienia społecznego (tzw. wskaźnik Giniego) zbliża Polskę w tym względzie do poziomu krajów Ameryki Łacińskiej. Przy czym rozwarstwienie ma znaczenie także dla gospodarki – wzrost wskaźnika Giniego o 1 punkt procentowy oznacza redukcję PKB na osobę o 1,1 proc. w ciągu 5 lat, a w dłuższej perspektywie o nawet 4,5 proc.
Dlatego równie ważny jest dialog pomiędzy biznesem biorącym udział we wdrażaniu zmian technologicznych, instytucjami publicznymi oraz społeczeństwem, który powinien zaowocować wyjaśnieniem obaw przed zmianą technologiczną, a także wspólnym stworzeniem metod, które pozwolą przełożyć nową technologię na korzyść całego społeczeństwa.