TYLKO U NAS
Tesla ponownie dominuje rynek
Rok 2019 Tesla kończy znakomitym wynikiem giełdowym po raz pierwszy osiągając cenę 420 dolarów za akcję.
Z całą pewnością jest to imponujący wynik, który niewątpliwie wskazuje na to, że firma wyznaczyła pewien trend. Chociaż idea elektrycznych samochodów staje się coraz bardziej popularna, tak obecnie na rynku pod tym względem Tesla ze swoimi wynikami pozostaje bezkonkurencyjna.
Wynik, chociaż zaskakujący, był jednak do przewidzenia. Przez ostatni kwartał akcje Tesli systematycznie rosły. W październiku były one warte około 244 dolarów. 26 grudnia akcje te osiągnęły wartość nawet powyżej 430 dolarów. Oznacza to wzrost cen aż o 76 proc. w przeciągu trzech miesięcy.
Zapowiedzi dotyczące budowy oddziału firmy w Chinach jak i plotki dotyczące otwarcia fabryki w Europie z całą pewnością mocno podbudowały nastroje inwestorów na całym świecie. Nie bez znaczenia jest także fakt zaprezentowania nowego samochodu „Cybertruck.” Chociaż nie obyło się bez żartów na jego temat jak i pojawiło się dużo memów na jego temat, projekt cieszy się zainteresowaniem. Elon Musk oświadczył, że już na ten moment jego firma otrzymała ponad 250,000 zamówień na Cybertruck. Najtańsza jego odsłona kosztuje blisko 40,000 dolarów amerykańskich, najdroższa zaś nawet ponad 70,000. Jest to o tyle ciekawe, że giełda na początku zareagowała niezbyt pozytywnie na prezentację Cybertruck. Nie obyło się na niej paru wpadek, a akcje Tesli spadły po niej w dół. Nieznacznie, ale widocznie. Trend jednak długo się nie utrzymał. Ceny samochodów widocznie nie odstraszyły potencjalnych nabywców, zaś oferowana specyfikacja jak i unikalny wygląd przyciągnęły zapewne wiele osób.
Przed firmą Tesla stoi zagadkowa przyszłość. Jeśli powiedzie im się dalsza produkcja coraz to nowszych odsłon samochodów o coraz lepszym zasięgu i czasie ładowania to stanowczo mogą liczyć na sukces na rodzimym rynku. Otwarcie fabryk w Europie oraz Azji z kolei może być furtką na rynki zagraniczne.
Czy możliwe jest, by pozycja firmy została zagrożona? Oczywiście nie da się przewidzieć niespodziewanej konkurencji, ale wydaje się, że Tesla jeszcze przez długi czas pozostanie bezkonkurencyjna w swojej kategorii.
Stworzenie samochodu elektrycznego jest bardziej wymagające niż samochodu o napędzie spalinowym. Wymaga zaplecza technologicznego jak i wyspecjalizowanego personelu, przez co próg wejścia na rynek jest wysoki. Firmy z państw takich jak Polska w chwili obecnej właściwie nie mają szans, by zagrozić Tesli. Niewykluczone jest jednak, że przy wysokim popycie na samochody elektryczne z uwagi na rosnącą ich popularność chociażby w krajach skandynawskich niedługo powstanie wiele firm zajmujących się ich produkcją. Czas pokaże, czy Tesla w 2020 roku ponownie zaskoczy świetnymi wynikami jak i niecodziennymi projektami.
Adrian Reszczyński