Oto naród pesymistów
Włosi są coraz większymi pesymistami - wskazuje na to sondaż, którego wyniki publikuje w poniedziałek dziennik „Corriere della Sera”. Blisko połowa z nich uważa, że sprawy w kraju idą w złym kierunku. Większość nie dostrzega żadnego znaku ożywienia po kryzysie.
Największa włoska gazeta zauważa, że rezultaty ankiety przeprowadzonej na jej zlecenie przez instytut badań opinii Ipsos nie odzwierciedlają obietnic premiera Giuseppe Contego, który zapowiadał, że 2019 będzie „przepięknym rokiem”.
Wyniki, zaznacza się w ich analizie, pokazują, że mieszkańcy Włoch surowiej oceniają sytuację w kraju niż przed rokiem.
Według 49 proc. obywateli sprawy idą w złym kierunku; to o 10 punktów procentowych więcej niż w grudniu 2018 roku. Jedna piąta ankietowanych jest zdania, że obrano dobrą drogę.
Tylko 15 proc. Włochów wyraża pozytywną opinię na temat stanu krajowej gospodarki. Ponad trzy czwarte ocenia go negatywnie.
2 proc. dostrzega sygnały świadczące o poprawie sytuacji gospodarczej. Nie widzi ich 53 proc.
Mieszkańcy Italii, pytani o główne powody ich zaniepokojenia, wymieniają przede wszystkim pracę i gospodarkę (77 proc.). Na kolejnych miejscach wśród przyczyn troski wskazują sytuację polityczną i socjalną, a także migrację. Zaniepokojonych nią jest 23 proc. obywateli, znacznie mniej niż przed rokiem ( spadek o 13 punktów procentowych).
Wśród innych powodów do niepokoju wskazano bezpieczeństwo i stan środowiska. Wyraźny wzrost zainteresowania tą ostatnią kwestią to rezultat tego, co określa się jako „fenomen Grety”, czyli nastoletniej aktywistki ze Szwecji.
PAP/ as/