Informacje

Moskwa / autor: Pixabay
Moskwa / autor: Pixabay

Nie rabotajet... Kniaź Władimir boi się wody

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 grudnia 2019, 18:26

    Aktualizacja: 30 grudnia 2019, 19:39

  • Powiększ tekst

Uzbrojony w rakiety balistyczne nowy rosyjski atomowy okręt podwodny Kniaź Władimir wejdzie od służby dopiero w przyszłym roku, gdyż podczas prób morskich wykryto na nim usterki - poinformowała w poniedziałek agencja TASS, powołując się na oficjalne źródło

Kniaź Władimir zakończył w grudniu morskie próby państwowe, w trakcie których wykryto pewne usterki. Na ich naprawienie potrzeba czasu, dlatego przekazanie okrętu flocie zostało przesunięte na rok 2020. Mam nadzieję, że nastąpi to już w pierwszym kwartale nowego roku - powiedział TASS bliżej nieokreślony przedstawiciel przemysłu zbrojeniowego.

Nie wykluczył, że przed wcieleniem w skład floty okręt odbędzie dodatkowe próby morskie, ale zadecyduje o tym komisja państwowa.

Kniaź Władimir to pierwsza jednostka projektu 955A (inaczej typu Boriej-A). Jest to ulepszona wersja projektu 955 czyli typu Boriej (Boreasz), który reprezentują obecnie w rosyjskiej flocie trzy okręty - prototypowy Jurij Dołgoruki oraz Aleksander Newski i Władimir Monomach. Podstawowe uzbrojenie każdego z okrętów typu Boriej i Boriej-A stanowi 16 pocisków balistycznych Buława (oznaczenie zachodnie SS-N-30) z głowicami jądrowymi.

Wcześniej szef rosyjskiego sztabu generalnego Walerij Gierasimow zapowiadał, że Kniaź Władimir wejdzie do służby przed końcem 2019 roku.

PAP

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.