USA zablokowało podróż belgijskiego imama
Władze Stanów Zjednoczonych uniemożliwiły podróż do Meksyku znanemu belgijskiemu imamowi Khalidowi Benhaddou, ponieważ jego lot miał się obywać przez amerykańską przestrzeń powietrzną - podały w czwartek belgijskie media.
32-letniemu mężczyźnie nie pozwolono przejść do strefy odlotów na lotnisku, gdy próbował się odprawić na lot z Brukseli do Meksyku.
Jak poinformował publiczny nadawca VRT imam został poinformowany w porcie lotniczym Zaventem, że amerykańskie służby bezpieczeństwa nie zezwolą na jego podróż.
Urodzony w Gandawie Benhaddou jest koordynatorem sieci edukacyjnej ekspertów islamskich i współzałożycielem centrum wiedzy CIRRA.
Zarezerwowałem wycieczkę do Meksyku, ale gdy podczas odprawy sprawdzono mój paszport, zostałem poinformowany, że amerykańska +tajna agencja+ odmówiła mi prawa do lotu, ponieważ odbywa się on nad USA - powiedział cytowany przez VRT Benhaddou.
Jak podkreślił cała sytuacja jest szczególnie frustrująca, nie tylko dlatego, że stracił pieniądze, ale również dlatego, że walczy on z ekstremizmem.
To zły sygnał, gdy to właśnie ludzie, którzy to robią, są zatrzymywani i upokarzani. Ci, którzy słyszą o takiej sytuacji, mogą stać się bardziej podejrzliwi wobec instytucji - ocenił imam.
Benhaddou zapowiedział, że zamierza poruszyć sprawę w ambasadzie USA w Belgii. Ambasador USA odwiedził centrum wiedzy CIRRA prowadzone przez duchownego zaledwie kilka tygodni temu.
Chodzi o coś więcej niż tylko mnie osobiście. Słyszałem, że wiele osób spotyka takie traktowanie - podkreślił imam.
Mężczyzna ma też nadzieję, że rząd Belgii poruszy tę sprawę z władzami USA.
Muzułmanie stanowią około 5 proc. zamieszkiwanej przez 11,5 mln osób Belgii. Większość z nich to imigranci w pierwszym, drugim lub trzecim pokoleniu, którzy przybyli do tego kraju w latach 60. XX wieku i później.
PAP SzSz