Informacje

Fot. Sxc.hu
Fot. Sxc.hu

Szpitale na granicy bankructwa. Banki nie chcą im pożyczać pieniędzy, dyrekorzy muszą korzystać z usług instytucji finansowych

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 września 2012, 12:16

    Aktualizacja: 17 września 2012, 12:17

  • Powiększ tekst

Szpitale nie mają pieniędzy na bieżące zobowiązania, a banki nie chcą już udzielać im kredytów. Dyrektorzy lecznic stanęli pod ścianą i zaczęli pożyczać w instytucjach finansowych.

Na rynku działają trzy firmy, które chętnie oferują szpitalom szybkie pożyczki. Łącznie 120 mln zł pożyczyło w Electusie i Magellanie Centrum Zdrowia Dziecka – donosi poniedziałkowa Rzeczpospolita.

Mieliśmy nóż na gardle i musieliśmy zapożyczyć się w parabanku, aby zapłacić pensje pracownikom czy dostawcom za leki

– tłumaczy dziennikowi Paweł Trzciński, rzecznik prasowy instytutu. Sytuacja finansowa Centrum jest dramatyczna m.in. przez to, że spłata pożyczki kosztuje rocznie 10 mln zł (odsetki wynoszą 12 proc.).

Pożyczkę w firmie MW Trade ma natomiast ZOZ w Głogowie.

Banki nie chcą pożyczać pieniędzy szpitalom, które nie mają wiarygodności kredytowej, planów rozwojowych ani majątku

– mówi "Rzeczpospolitej" Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.

Czy jest jakiś sposób na to, by szpitale mogły stać się dla banków wiarygodnym kredytobiorcą? Tak, jeśli kredyty chciałyby im poręczać samorządy, czyli organy założycielskie. Te jednak nie mogą, bo same nie są w najlepszej sytuacji finansowej.

Rzeczpospolita/DLOS

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych