Kurs bitcoina z 50-proc. spadkiem
Piątkowy poranek przyniósł kolejne pogorszenie sytuacji na rynku kryptowalut. Choć wydawało się, że nic już gorszego na rynku stać się nie może, niż w czasie czwartkowego krachu, sytuacja w nocy z czwartku na piątek wyglądała naprawdę tragicznie. Jednak odbicie na notowaniach kontraktów terminowych na główne światowe indeksy uratowało rynek przed dramatycznym zawałem.
Tak jak trudno znaleźć coraz to nowe mocniejsze określenia na to, co dzieje się na rynkach finansowych starej daty, tak i trudno określić to, co działo się na rynku kryptowalut ostatniej nocy. W języku angielskim jest słowo, które pięknie brzmi w tym kontekście – „madness”, jednak polskie tłumaczenie go w postaci „szaleństwa” nie jest tak dobitne i nie oddaje tak dobrze sytuacji, jak jego angielski odpowiednik.
W każdym razie zmienność, z jaką mamy do czynienia w ostatnim czasie na rynku kryptowalut, dorównuje chyba tylko tej, z jaką zetknęliśmy się w czasie pamiętnej bessy z końcówki roku 2017 i początku 2018.
Kurs bitcoina w nocy leciał na łeb na szyję, by ustanowić lokalne minimum na poziomie ok 3,6 – 3,7 tys. dolarów, w zależności od platformy tradingowej. Gdyby taki poziom się utrzymał, oznaczałoby to, że kurs bitcoina spadł o PONAD 50 proc. w ciągu zaledwie 24 godzin.
Sytuację uratował odbicie, jakie niespodziewanie zafundowały inwestorom rynki kasowe i terminowe akcji. Niewątpliwie bowiem w ostatnim okresie, rynki kryptowalut są blisko związane z innymi rynkami finansowymi i sytuacja ogólna na rynkach ma przemożny wpływ także na kryptowaluty. Kontrakty na indeks S&P 500, które w nocy notowały spadek nawet do poziomu 2300 pkt, nad ranem odbiły i szybko rosnąc, zyskały już ponad 6 proc. od nocnego dna. Podobnie szybko zyskują kontrakty na inne amerykańskie główne indeksy.
W efekcie kurs bitcoina szybko powrócił ponad poziom 5 tys. dolarów, odbijając od nocnego dna o 44 proc. i ograniczając spadki do „zaledwie” 31 proc., w ciągu ostatnich 24 godzin. Zdecydowana większość rynku kryptowalut jest podobnie pokiereszowana. Kurs bitcoin cash spada o blisko 32 proc., ethereum zniżkuje o ponad 28 proc., a ripple traci „jedynie” 20 proc. Kurs litecoina zniżkuje o 23,6 proc. Do tych notowań nie należy się jednak zbytnio przywiązywać. Rynki są aktualnie tak zmienne, że sytuacja może się zmienić o 180 stopni w ciągu kilku kwadransów.
Czytaj też: Nowa bańka na bitcoinie
bankier.pl/kp