Skrajna nieodpowiedzialność firmy Amazon w obliczu koronawirusa
W Wielkiej Brytanii pracownicy magazynowi dostają polecenia, by wypracowywać nadgodziny z uwagi na zwiększoną liczbę zamówień.
Chociaż rząd Wielkiej Brytanii nie ogłosił kwarantanny jak prawie wszystkie państwa Europy, tak wydawane są z jego ramienia różne zalecenia. Między innymi polecane jest w miarę możliwości przejście na model pracy zdalnej czy ograniczenie kontaktów socjalnych i unikanie skupisk ludzi. Boris Johnson, pomimo, że nie ogłosił kwarantanny, zachęca obywateli Wielkiej Brytanii do troski o zdrowie swoje i swoich bliskich, zwłaszcza osób starszych.
Firma Amazon jednak zdaje się nie zauważać rosnącego zagrożenia epidemiologicznego i nakazuje swoim pracownikom pracę po godzinach. Na dzień 17 stycznia już w czterech magazynach pracownicy musieli wziąć „obowiązkowe nadgodziny”, a nie wiadomo, czy liczba ta nie będzie wzrastać.
Amazon w Wielkiej Brytanii zatrudnia blisko 27,000 osób, zarówno w magazynach, obsłudze klienta jak i w usługach dostawczych. Wielu z nich ma w kontraktach wpisane, że w razie sytuacji nadzwyczajnych mogą zostać oni przymuszeni do pracowania 48 godzin w tygodniu zamiast standardowych 40.
Firma uznała, że sytuacja nadzwyczajna właśnie nadeszła. I pomimo licznych kontrowersji i wątpliwości, ma prawo wymusić na pracownikach dłuższy dzień pracy. Co więcej, w niektórych punktach podobno pracownicy mają być zachęcani do spędzania w pracy 60 godzin tygodniowo, jak doniósł anonimowy pracownik do BBC.
Powodem zwiększenia czasu pracy jest oczywiście nagły wzrost zapotrzebowania w obliczu zagrożenia koronawirusem. Produkty higieniczne czy suche produkty spożywcze jak ryż bądź proszkowane mleko są obecnie masowo skupywane przez Brytyjczyków nie tylko w sklepach, ale również przez Internet.
Oczywiście działania Amazonu nie umknęły uwadze brytyjskiej opinii publicznej i wzbudziły liczne kontrowersje. Mick Rix, działacz polityczny oraz działacz na rzecz związków zawodowych, stwierdził, że Amazon przełożył zysk ponad bezpieczeństwo swoich pracowników. Sytuacje wzbudzające stres, w tym i nadgodziny w pracy, zwiększają ryzyko zakażenia koronawirusem oraz wystąpienia objawów klinicznych choroby. Amazon posiada jednak potężne zaplecze prawnicze. Jeśli pracownicy posiadają w umowie zapis o możliwości wydłużenia czasu pracy do 48 godzin tygodniowo, to niewiele można z tym obecnie zrobić. Jedynie ingerencja rządowa w tym zakresie mogłaby przynieść jakieś rozwiązanie.
Firma zapowiedziała także podwyżki dla swoich pracowników. Ci jednak zbyt entuzjastycznie nie reagują. Liczne posty oraz dyskusje na Twitterze zaczynają kwitnąć. Główne ich przesłanie jest proste: podczas gdy wszystkie firmy ograniczają czas pracy, my musimy pracować więcej.
Źródło: https://www.bbc.com/news/business-51921916
Czytaj też: Wlk. Brytania i UE przekładają rozmowy nt. relacji handlowych
Adrian Reszczyński