Potężna farma wiatrowa otwarta
Firma energetyczna Tauron oficjalnie uruchomiła dziś swoją największą, a trzecią co do wielkości w Polsce farmę wiatrową. Położona jest kilka kilometrów od morza, w okolicach Marszewa w Zachodniopomorskiem, i składa się z 41 wiatraków o mocy 82 MW.
Najnowsze modele produkowanych przez duńską firmę Vestas turbin o mocy 2 MW stanęły na wieżach o wysokości 80 i 90 m w gminie Postomino w powiecie sławieńskim. Głównym wykonawcą kontraktu o wartości 632 mln zł była hiszpańska Iberdrola. Symbolicznego uruchomienia jednej z turbin dokonali prezes Taurona Dariusz Lubera i wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.
Tauron szacuje, że roczna produkcja farmy sięgnie 184 GWh. Jej budowa to realizacja strategii Taurona, zakładającej, że w 2020 r. grupa będzie dysponowała mocą źródeł odnawialnych rzędu 800 MW. Spółka ma już farmy wiatrowe: Lipniki - o mocy prawie 31 MW, Zagórze - o mocy 30 MW oraz w Wicku - o mocy 40 MW. Farma w Wicku oczekuje na koncesję, natomiast ma już pozwolenie na użytkowanie.
Jak podkreśliła prezes spółki Tauron Ekoenergia Małgorzata Wójcik-Stasiak, docelowo farma Marszewo ma mieć moc 100 MW, konieczne do budowy kolejnych 9 turbin procedury mają się jednak dopiero rozpocząć. Wiceminister Gawlik mówił z kolei, że Tauron jest liderem jeśli chodzi o inwestycje. "Zauważamy, że otoczenie sektora energii jest niestabilne i być może niektórzy czekają z inwestycjami na lepszy czas. On kiedyś nadejdzie, ale tym większe uznanie dla Taurona, że nie czeka, tylko podejmuje wyzwania w czasie niepewności. To będzie procentować w przyszłości" - mówił Gawlik.
Lubera podkreślał, że ryzyko inwestycyjne jest obecnie trudne do oszacowania i im szybciej pojawią się regulacje zapewniające stabilność w długim horyzoncie czasu, tym szybciej podobne inwestycje będą powstawać. "Mamy nadzieję, że tzw. duży trójpak, w tym i ustawa o OZE, pojawi się jak najszybciej i wtedy będziemy mogli podejmować decyzje bardziej racjonalnie" - dodał.
Chętni mogli wjechać windą do pomieszczenia zespołu prądotwórczego, umieszczonego na szczycie 80-metrowej wieży. Znajduje się tam 8-tonowy generator prądu zmiennego, wraz z systemem chłodzenia powietrzem, oraz 16-tonowa przekładnia przyspieszająca obroty wirnika ponad stukrotnie. Generatory zamiast magnesów stałych z neodymu - metalu z grupy pierwiastków ziem rzadkich - mają sterowane komputerem elektromagnesy. Neodym, ze względu na bardzo silne własności magnetyczne, od dawna jest stosowany w generatorach turbin wiatrowych, jednak znane złoża tego metalu nie są duże, a w większości leżą w Chinach. Kilka miesięcy temu amerykański departament energii (DoE) w specjalnym raporcie o strategicznych i cennych materiałach wymieniał neodym wśród najbardziej pożądanych surowców w nowych technologiach energetycznych. DoE przewidywał intensywne poszukiwania nowych złóż neodymu i innych pierwiastków ziem rzadkich oraz technologii, które pozwolą uniezależnić się od chińskich złóż.
Pracownicy firmy Vestas - producenta turbin podkreślali w rozmowie z PAP, że zastosowane w Marszewie rozwiązanie - czyli elektromagnesy zamiast magnesów stałych - dostarczą prądu znacznie lepszej jakości, ponieważ jego parametry komputer sterujący optymalizuje na bieżąco i nie zależą one np. od siły wiatru, czyli tempa obrotów samego wiatraka lub mocy, jaką przekazuje na generator.
W ramach inwestycji, oprócz samych wież wiatrowych, powstała stacja odbioru prądu ze wszystkich wiatraków oraz 17-km linia wysokiego napięcia łącząca farmę z krajowym systemem energetycznym w okolicach Słupska. Przy budowie farmy powstało 28 km dróg, ułożono 122 km kabli odprowadzających z wiatraków prąd o napięciu 30 kV.
Tauron to przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się m.in. wydobyciem węgla kamiennego oraz wytwarzaniem energii elektrycznej, jej dystrybucją i sprzedażą. Holding zatrudnia ponad 27 tys. osób. Jego siedziba znajduje się w Katowicach.
(PAP)
wkr/ je/