Minister Finansów dla wGospodarce.pl: Rząd nie boi się odważnych decyzji
Jesteśmy przygotowani na nowelizację budżetu, a propozycje rozwiązań zawartych w Tarczy Antykryzysowej mogą zostać rozszerzone – mówi Tadeusz Kościński, minister finansów w rozmowie z Maciejem Wośko (wGospodarce.pl).
wGospodarce.pl: Panie Ministrze. Wsteczne rozliczanie strat podatkowych (PIT i CIT) przez przedsiębiorców, wydłużenie terminu wpłat pracowniczych zaliczek PIT, czy przesunięcie w czasie planowanych zmian podatkowych - to tylko niektóre z rozwiązań MF, które znalazły się w Gospodarczej i Społecznej Tarczy Antykryzysowej dla Bezpieczeństwa Przedsiębiorstw i Pracowników w związku z pandemią wirusa SARS- Cov - 2. Czy możemy zakładać, że to dopiero początek zmian i propozycji ułatwiających działalność gospodarczą w czasie kryzysu? Czy możemy spodziewać się kolejnych, bardziej zintensyfikowanych, szerszych zmian w polityce gospodarczej rządu?
Minister Tadeusz Kościński: Wdrażamy Tarczę Antykryzysową, żeby już teraz zniwelować skutki pandemii. Mamy jednak świadomość, że wszystko zależy od rozwoju sytuacji. Jesteśmy w stałym dialogu z biznesem. Na bieżąco podejmujemy decyzje dotyczące kolejnych proprzedsiębiorczych działań. Pamiętajmy też, że nie wszystkie one muszą zostać wpisane do ustawy przygotowywanej przez minister Emilewicz, a wiele rozwiązań już funkcjonuje.
Rozwiązania proponowane przez rząd i resort finansów zakładają wspomaganie firm w najtrudniejszym okresie, wychodząc założenia, że potrwa on kilka miesięcy. Jednak tych kilka miesięcy może okazać się zabójcze dla przedsiębiorców, których całkowicie utraciły rynek, np. firmy gastronomiczne, eventowe, wiele firm usługowych bazujących na komponentach z zagranicy. Są to olbrzymie, wielotysięczne rzesze pracodawców, które z dnia na dzień całkowicie utraciły źródła dochodów, nie dysponując przy tym znaczącymi zasobami kapitałów. Czy ministerstwo przewiduje dodatkowe pakiety pomocowe dla tego typu przedsiębiorstw? Kiedy one mogą zostać wprowadzone?
Działania antykryzysowe są sukcesywnie wdrażane. Jeszcze raz podkreślę, że bardzo uważnie wsłuchujemy się w potrzeby biznesu i na bieżąco reagujemy. Właśnie zwiększyliśmy do 80% możliwość zabezpieczenia gwarancjami BGK kredytów obrotowych tak niezwykle potrzebnych firmom w tym trudnym okresie i wydłużyliśmy czas ich trwania do nawet 3 lat. Rezygnujemy też z pobierania za nie opłaty do końca tego roku. Znieśliśmy bufor ryzyka systemowego, co pozwoli uwolnić 30 mld zł kapitału, a to zwiększy podaż kredytów dla MŚP aż o 40 mld zł.
Czytaj też: Kościński: tarcza nie zmieni poziomu dochodów budżetu
Na czym polega obecnie dialog resortu finansów z przedsiębiorcami? Pan Minister wielokrotnie zapewniał o konieczności takiego dialogu. W obecnej sytuacji, gdy wiele firm ma bardzo duże problemy, taka wymiana opinii jest szczególnie ważna. Jak ona się odbywa, gdzie biznes może zgłaszać swoje opinie i pomysły dotyczące działań antykryzysowych podejmowanych przez rząd i resort finansów?
Dialog z przedsiębiorcami to jeden z ważnych aspektów działań Ministerstwa Finansów. Z myślą o takiej współpracy uruchomiliśmy portal „Głos podatnika”. Jak się teraz okazuje to był strzał w dziesiątkę. W obecnej sytuacji, gdzie niemożliwe jest organizowanie różnego rodzaju spotkań, taka forma internetowego kontaktu z podatnikami, w tym, w szczególności przedsiębiorcami, jest bezcenna. Oczywiście cały czas również wsłuchujemy się w potrzeby rynku i analizujemy różne propozycje. Zdajemy sobie sprawę, że rynek jest dynamiczny, sytuacja związana z koronawirusem cały czas się zmienia, tak samo jak potrzeby przedsiębiorców.
Jakie postulaty - w obecnej sytuacji - najczęściej przedsiębiorcy zgłaszają pod adresem resortu finansów? Jakie opinie pojawiają się najczęściej?
Przedsiębiorcy martwią się o swoją przyszłość i to jest zrozumiałe. Postulują więc o pomoc związaną z zapewnieniem przepływów finansowych i przetrwaniem na rynku w nowej dla siebie sytuacji. My odpowiadamy na te postulaty, m.in. Tarczą Antykryzysową, ale nie tylko. Cały czas w miarę rozwoju sytuacji, dostosowujemy przepisy do potrzeb przedsiębiorców.
Nasze propozycje w Tarczy dotyczą np. możliwości zawieszenia kontroli podatkowych, postępowań podatkowych, kontroli celno- skarbowych czy wstecznego rozliczania strat podatkowych w PIT i CIT. Znalazły się też takie rozwiązania jak przesunięcia nowych terminów sprawozdawczych.
Wiele firm, o zerowych w obecnej sytuacji dochodach, zastanawia się albo nad zamknięciem biznesu i zwolnieniem pracowników albo nad zmianą biznesu na całkowicie inny. Czy ministerstwo bierze pod uwagę wspieranie przedsięwzięć, które – rezygnując z dotychczasowej działalności – będą chciały wejść w nowe obszary działalności, np. technologicznie rozwinięte, wykorzystujące nowoczesne kanały dystrybucji, nowe sposoby produkcji i zbytu? Można przypuszczać, że temu celowi mogłoby służyć zwiększony pakiet gwarancyjny BGK, ale czy nie należałoby również podjąć działań wspierających natury fiskalnej?
Gwarancje BGK to zdecydowanie dobry kierunek. Na przykład gwarancje biznesmax, które dedykowane są właśnie przedsiębiorcom wprowadzającym innowacje w szerokim zakresie - czy to produktowe, procesowe, organizacyjne czy marketingowe. Co ważne, gwarancje te są bezpłatne dla przedsiębiorców i dają dodatkowo możliwość otrzymania dopłaty do oprocentowania kredytu objętego gwarancją.
Obserwujemy działania innych rządów UE. Francja, Niemcy stanowczo stawiają na mocne wsparcie przedsiębiorstw deklarujących, że w najbliższym czasie nie zwolnią pracowników i nie zamkną działalności. W polskich warunkach wsparcie na poziomie 5 tys. zł bezzwrotnej pożyczki, jest – jak słyszymy od przedsiębiorców – stanowczo niewystarczające. Czy resort finansów analizował scenariusze wsparcia dla firm – realne „ulgi i zyski”, które może otrzymać firma podejmująca się dalszego działania w warunkach stanu epidemicznego?
Tak. Proponowane w Tarczy Antykryzysowej rozwiązania nie stanowią zamkniętego katalogu. Projekt ustawy jest przedmiotem rozmów na RDS. Jesteśmy otwarci na dialog, aby maksymalne dopasować propozycje naszych rozwiązań do potrzeb przedsiębiorców.
W obecnej sytuacji prognozowanie zakończenia sytuacji kryzysowej jest bardzo trudne. Niepewność to jednak obecnie jeden z największych problemów polskiego biznesu. Czy nie byłoby wskazane określenie terminu zakończenia np. obowiązku zamykania szkół czy lokali gastronomicznych, i sprecyzowanie, jakie dodatkowe działania na rzecz polskiej przedsiębiorczości podejmie rząd po tym terminie, gdyby nie udało się go dotrzymać.
Sytuacja jest dynamiczna, więc należy ją cały czas monitorować – co oczywiście robi rząd - i reagować adekwatnie do tego co się dzieje. Trudno w tym momencie wskazać dokładny termin zakończenia wspomnianych działań oraz określić, jakie będą ewentualne nowe działania rządu. To zależy od rozwoju sytuacji.
Czy w obecnej sytuacji, przy bardzo złych wynikach rynku kapitałowego, nie należałoby znieść podatku od zysków kapitałowych?
Propozycje rozwiązań zawartych w Tarczy Antykryzysowej mogą zostać rozszerzone. Część z działań płynnościowych polega na odroczeniu płatności danin.
Czy w związku ze zmianami fiskalnymi, wprowadzeniem Tarczy Antykryzysowej dla Bezpieczeństwa Przedsiębiorstw i Pracowników w związku z pandemią wirusa SARS- Cov – 2 nie będzie konieczna zmiana założeń budżetowych na 2020 rok – czyli nowelizacja budżetu państwa? Wydaje się, że zrównoważony budżet, w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa i zdrowia Polaków powinien przejść na plan dalszy. Stąd pytanie, czy MF pracuje nad nowelizacją budżetu i strategii finansów państwa na kolejne lata, spodziewając się światowej recesji?
Polityka budżetowa musi być teraz mądrze prowadzona. To duża odpowiedzialność. W obecnej sytuacji cały ciężar finansowy jest na barkach budżetu. Jesteśmy przygotowani na jego nowelizację. W trakcie roku, w poszczególnych miesiącach deficyt może wystąpić. W styczniu wynik budżetu państwa zakończył się nadwyżką w wysokości 3,4 mld zł. Płynność budżetu państwa jest zachowana.
Obecnie skupiamy się przede wszystkim na tym, aby w jak największym stopniu ograniczyć wpływ obecnej sytuacji na wzrost gospodarczy. Oczywiście cały czas obserwujemy to co dzieje się w Polsce i zagranicą. Jesteśmy też w trakcie korygowania prognoz makro.
Czytaj też: Jest przestrzeń do zwiększenia deficytu
Deficyt budżetowy wydaje się w tej sytuacji koniecznością. Czy są jakieś prognozy, ile może on wynieść ? Czy Polska przez ostatnie 4 lata mądrej polityki budżetowej (rentowność obligacji około 1,6%) jest postrzegana jako dobry pożyczkobiorca? Czy możemy założyć spoglądając na PKB z ostatnich lat, że nie będzie problemów ze sfinansowaniem deficytu?
W obecnej sytuacji, bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie jaki będzie deficyt. I nie chciałbym w tej kwestii rzucać liczbami. Jest jeszcze zbyt wcześnie na odpowiedzialne szacunki. Nie wiemy przecież jak rozwinie się sytuacja. Oczywiście wszystko musi być pod kontrolą - również limit ewentualnego deficytu czy zadłużenia.
Rząd nie boi się odważnych decyzji. Są one podejmowane, żeby w jak największym stopniu ograniczyć rozprzestrzenianie się zagrożenia i możliwie jak najbardziej ograniczyć wpływ koronawirusa na gospodarkę. Jeśli chodzi o deficyt to w ostatnich czterech latach skutecznie go redukowaliśmy. Znacząco zmniejszyliśmy zadłużenie sektora instytucji rządowych i samorządowych (general government) w stosunku do PKB aż o 5 pkt. proc. z 51,3 proc. w 2015 r. do ok. 46,4 proc. w 2019 r. Dług publiczny wynosi ok. 43,9 proc. PKB. Dzięki temu poprawiła się także struktura zadłużenia Polski i zmniejszyła się nasza zależność od zagranicznych inwestorów. Zatem nasze finanse w tych lepszych czasach zostały przygotowane aby zachować stabilność, kiedy sytuacja się pogarsza. Możemy powiedzieć, że dzięki naszym skutecznym działaniom w zakresie finansów publicznych dziś wchodzimy z pewnym zapasem w trudną sytuację. Pod tym względem jesteśmy w lepszej sytuacji od wielu naszych zagranicznych partnerów.
Czytaj też: Potrzebujemy nadzwyczajnych i odważnych decyzji