Budżet zarobi tylko 150 mln zł z wyższej akyzcy, zamiast 780 mln zł. Rząd się pomylił
150 mln zł straty zamiast zaplanowanych 780 mln zł dodatkowych dochodów budżetowych może przynieś w 2014 r. planowana przez rząd 15-proc. podwyżka akcyzy na napoje spirytusowe - wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu Instytutu Sobieskiego.
Jak wskazuje Instytut, strata w wysokości 150 mln zł to wariant realny. W tym przypadku sprzedaż napojów spirytusowych spadnie w Polsce w 2014 r. o 15 proc. Wyniki raportu zostały zaprezentowane w poniedziałek na konferencji Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
"Polski konsument jest bardzo wrażliwy na podnoszenie cen mocnych alkoholi. Po podwyżce akcyzy o 15 proc. cena półlitrowej butelki wódki z segmentu ekonomicznego będzie musiała wzrosnąć ok. 2 zł. Nasze doświadczenie wskazuje, że nawet przy 5-7 proc. wzroście cen sprzedaż tych produktów spada. Konsumenci przeniosą się gdzie indziej, a niestety duża część z nich sięgnie po nielegalny alkohol" - powiedział na konferencji wiceprezes spółki Wyborowa i prezes Stowarzyszenia Polska Wódka Andrzej Szumowski.
Zdaniem eksperta Instytutu Sobieskiego Macieja Rapkiewicza, optymalnym rozwiązaniem dla budżetu państwa na rok 2014 w zakresie stawek akcyzy na wyroby alkoholowe jest podniesienie ich o 5 proc. we wszystkich segmentach. "W takim przypadku dochody budżetu państwa z akcyzy na wyroby alkoholowe wyniosłyby blisko 11,03 mld zł i byłyby wyższe od dochodów uzyskanych w wariancie stawek zaproponowanych przez resort finansów o ponad 529,6 mln zł" - wskazał.
Eksperci powołują się także na informacje Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), zgodnie z którymi po podwyżce akcyzy w Polsce jej realny poziom (tj. w cenach skorygowanych siłą nabywczą euro) będzie wyższy tylko w pięciu krajach UE - w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Szwecji i Finlandii.
"Jak zapowiedział premier Donald Tusk, celem podwyżki o 15 proc. stawki akcyzy na napoje spirytusowe jest uzyskanie dodatkowych 780 mln zł do budżetu państwa. Bardzo byśmy chcieli, żeby te założenia resortu finansów się sprawdziły, bo to by oznaczało, że Polacy są już bogatsi niż Niemcy czy Hiszpanie, gdzie stawki akcyzy na napoje spirytusowe są niższe, a polscy producenci mogą gwałtownie podwyższać ceny i dalej się rozwijać. Niestety, jak pokazują analizy ekspertów, prognozy Ministerstwa Finansów są nierealistyczne. Tak drastyczna, jednorazowa podwyżka akcyzy na wyroby spirytusowe doprowadzi do załamania sprzedaży i napędzi utrzymująca się od kilku lat na stabilnym poziomie szarą strefę" - powiedział Prezes Zarządu Polski Przemysł Spirytusowy Leszek Wiwała.
Wiceminister finansów Jacek Kapica tłumaczył w październiku, że podatki podnoszone są stopniowo i taka skala podwyżki jest do zaakceptowania przez konsumentów. Dodał, że resort, oprócz celów fiskalnych, uwzględnia też m.in. politykę zdrowotną państwa, a także wytyczne Unii Europejskiej.
Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy jest organizacją branżową, zrzeszającą producentów napojów spirytusowych. Jego członkami są: Akwawit-Polmos S.A., Bacardi Martini Polska, Brown Forman Polska, CEDC International, Diageo Polska, Komers International, Mazurskie Miody, Pernod Ricard Polska, PHP Wiesław Wawrzyniak, Polmos Siedlce, Polmos Żyrardów, Polmos Warszawa, PPUH Tłocznia Maurer, Stock Polska, Vinpol.
(PAP)