Władze lokalne mają miesiąc na podjęcie decyzji, czy chcą przejąć uzdrowiska.
O warunkach przekazania uzdrowisk samorządom rozmawiano w środę na spotkaniu z ministrem skarbu państwa Mikołajem Budzanowskim.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka ministerstwa Magdalena Kobos, przedmiotem spotkania było m.in. ustalenie warunków przekazania uzdrowisk władzom lokalnym. Warunki te określa ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji.
- Spotkanie z przedstawicielami urzędów marszałkowskich uważamy za pierwszy krok w procesie komunalizacji - podkreśliła Kobos.
Dodała, że jeśli samorządy zdecydują się przejąć od Skarbu Państwa uzdrowiska, będą musiały złożyć wnioski do ministerstwa w tej sprawie. Mają na to miesiąc.
Na spotkaniu przedstawiono ofertę nieodpłatnego przekazania tych spółek wraz z analizą możliwości prawnych zastosowania takiego rozwiązania. Dotychczas stosowane przez resort rozwiązania koncentrowały się na ich prywatyzacji, co - według ministerstwa - jest skutecznym sposobem pozyskania dodatkowego kapitału i zapewnienia stabilnego rozwoju. Zdaniem MSP skuteczną alternatywą może być proces komunalizacji, a więc nieodpłatnego przekazania udziałów uzdrowisk na rzecz samorządów.
Jak podało w komunikacie ministerstwo skarbu, prywatyzacja i komunalizacja części uzdrowisk wymaga zmiany przepisów, a następnie wypracowania szczegółowego planu, który zapewni rozwój i restrukturyzację spółek uzdrowiskowych.
Sprawa dotyczy 10 uzdrowisk zlokalizowanych w 6 województwach. Są to uzdrowiska: Busko-Zdrój, Ciechocinek, Kołobrzeg, Świnoujście, Lądek-Długopole, Szczawno-Jedlina, Wysowa, Rabka, Rymanów i Horyniec.
Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas w rozmowie z PAP ocenił, że "spotkanie było bardzo pozytywne, a minister zadeklarował otwartość w zakresie komunalizacji uzdrowisk przez samorządy".
- Nie ma pewności czy wszystkie zainteresowane województwa zdecydują się przejąć uzdrowiska. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że jestem zainteresowany, jako marszałek przejęciem od Skarbu Państwa uzdrowiska Busko-Zdrój - powiedział Jarubas.
Jego zdaniem, samorządowa działalność wcale nie oznacza mniejszych korzyści finansowych przeznaczonych na rozwój uzdrowisk.
Członek zarządu województwa dolnośląskiego Jerzy Tutaj powiedział PAP, że na spotkaniu ustalono tryb dalszych prac w sprawie przejmowania uzdrowisk.
- Musimy otrzymać odpowiedzi na pytania prawne i finansowe z ministerstwa w sprawie przejęcia. W naszej strategii zakładamy turystykę uzdrowiskową, co bardzo dobrze łączy się, jeśli podejmiemy decyzję o przejęciu uzdrowisk - podkreślił.
- W tej chwili mamy duże zadanie przed sobą. Jutro spotykamy się z zarządami uzdrowisk, planujemy spotkania z ministerstwem w celu sprawdzenia czy będziemy w stanie przejąć uzdrowiska. Jest to wyzwanie, ale i duża odpowiedzialność. W związku z tym analizy ekonomiczne i prawne muszą być dokładne, aby nie okazało się, że nie podołamy w sprawowaniu pieczy nad uzdrowiskami. Pozytywną cechą komunalizacji jest fakt, że samorząd może szybciej reagować w razie problemów uzdrowiska. Sam proces komunalizacji będzie przebiegał w trybie ustawowym - powiedział Tutaj.
Do tej pory w kwestii prywatyzacji uzdrowiska Szczawno-Jedlina zainteresowane było KGHM TFI i wrocławska firma PCZ, natomiast Rabką - spadkobiercy znacjonalizowanego w 1948 roku uzdrowiska. Ministerstwo prowadziło też negocjacje odnośnie uzdrowiska w Horyńcu ze spółką Europejskie Centrum Leczniczo-Rehabilitacyjne "Lotos" z Rabki-Zdroju.
(PAP), pta/ bno/ jra/