Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Pochwały dla służby zdrowia z... fejkowych kont!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 kwietnia 2020, 07:00

  • 1
  • Powiększ tekst

Setki wpisów chwalących rząd Hiszpanii za zarządzanie kryzysem, jakie pojawiły się na jego oficjalnych stronach na Facebooku, pochodziły z fałszywych kont internetowych. Afera wywołała burzę polityczną. Facebook sprawdza, kto kryje się za fikcyjnymi kontami.

Oszuści podawali się najczęściej za atrakcyjne kobiety o imionach i nazwiskach nietypowych w Hiszpanii. Ich konta na Facebooku opatrzone są zwykle zmysłowymi zdjęciami. Właścicielki podejrzanych kont nie mają jednak w sieci przyjaciół. Nie zamieszczały też wcześniej żadnych publikacji na swych profilach i nie przejawiały większej aktywności w sieci oprócz pochwalnych komentarzy zamieszczonych na stronach rządowych. Wszystkie te profile zostały utworzone około tygodnia temu.

Opozycyjna prawicowa Partia Ludowa (PP) oskarżyła rząd o „korzystanie z fałszywych kont na Facebooku”. „Widać, że to fikcyjne profile, które mają za zadanie wykazać społeczne poparcie dla rządu i pomóc w rozpowszechnianiu oficjalnego przekazu” - zaznaczono w oświadczeniu PP.

Rząd wyjaśnił w swym komunikacie, że to raczej on sam padł ofiarą „przestępczej działalności na oficjalnym koncie Ministerstwa Zdrowia na Facebooku”. Deklaracja ta nie została jednak uznana za wiarygodną przez hiszpańskie media. W ocenie „El Mundo” trudną przyjąć tę wersję, ponieważ przypadki wykorzystania fikcyjnych kont odnotowano również na innych oficjalnych stronach rządowych na Facebooku. Komentarze pojawiły się m.in. pod filmami i spotami przygotowanymi na zlecenie rządu.

Po denuncjacjach ze strony środków masowego przekazu, Ministerstwo Zdrowia poinformowało ostatecznie kierownictwo Facebooka „o podejrzanej aktywności na swych stronach”. Serwis społecznościowy obiecał przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie. Jak zaznaczają hiszpańskie media, Facebook nie ma jednak obowiązku informowania o wynikach śledztwa.

Dziennik „El Mundo” zwrócił uwagę na fakt, że wykorzystywanie fałszywych profili lub czy botów dla podkręcenia aktywności w sieci jest usługą tyleż prostą, co tanią. Wystarczy sprawdzić na Google, by z łatwością znaleźć setki stron oferujących takie wsparcie. Można z niego skorzystać w odniesieniu do każdej publikacji i każdego profilu na Facebooku. Gwarantowana jest przy tym pełna anonimowość.

Korzystanie w sieciach społecznościowych z tego rodzaju usług jest w Hiszpanii legalne, poza sytuacją, gdy usługi te opłacane są ze środków publicznych.

Używanie botów w internetowych publikacjach politycznych jest praktyką stosowana od ponad dekady.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze