Składki na ZUS mniejsze ale stabilne
Wpływy ze składek są nieco niższe, choć wciąż na dobrym poziomie. Płatników nie ubyło, ale część zawiesiła działalność. W perspektywie miesięcy liczba płatników będzie się zmniejszać - powiedziała poniedziałkowej „Rz” Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Uścińska była pytana przez „Rz”, jak wygląda obecna sytuacja Zakładu w czasie kryzysu. „Tęsknię już za czasami, gdy po uporządkowaniu e-składki rosły pobory ZUS i wystarczało pieniędzy na wszystkie wydatki do tego stopnia, że mogliśmy rezygnować z dotacji z budżetu państwa. Z drugiej strony, gdyby nie tamte reformy i zmiany w zasadach zarządzania i ewidencjonowania składek, m.in. w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obecnie w czasie kryzysu byłoby nam znacznie trudniej zarządzać tymi pieniędzmi. Później niż obecnie docierałyby do nas informacje o wysokości składek płaconych przez przedsiębiorców i liczbie ubezpieczonych” - powiedziała gazecie prezes ZUS.
Jak dodała, „wtedy dzisiejsza ocena kondycji FUS i innych funduszy w czasie kryzysu wyglądałaby bardziej jak wróżenie z herbacianych fusów”. „Pokazuje to, jak bardzo ważne jest to, by we właściwym czasie podejmować decyzje o reformach systemów publicznych. Bo teraz, dzięki tym zmianom, na bieżąco wiemy, ile składek wpłynęło, ilu jest ubezpieczonych, a ilu płatników składek. Jak na razie w kwietniu br. na wszystkie fundusze wpłynęło ok. 20 proc. mniej składek niż w kwietniu ubiegłego roku” - mówiła.
CZYTAJ: PZU: Pracownicy prowadzą zbiórkę na namioty
Dopytana, ile pieniędzy ubyło we wpływach do ZUS, „w kwietniu br. ZUS pobrał na wszystkie fundusze ok. 19,5 mld zł”. „To jest o 4,6 mld zł mniej niż w kwietniu ubiegłego roku, gdy do ZUS wpłynęło 24,1 mld zł. To także mniej o 6,4 mld zł niż w marcu br., kiedy pobraliśmy 25,9 mld zł. Pomimo to ZUS jest nadal w relatywnie dobrej kondycji finansowej. Bo od początku roku pobraliśmy ponad 92 mld zł składek, co jest cały czas więcej niż w takim samym okresie zeszłego roku” - wskazała.
Pytana ile więcej, powiedziała, że „o ok. 35 mln zł”. „W ostatnich miesiącach mamy mniej składek, ale porównując do rekordowych wpływów w poprzednich latach, mimo kryzysu, ciągle jesteśmy na minimalnym plusie, choć nie jest to już 8 czy 9 proc., jak do tej pory bywało” - zauważyła.
Prezes ZUS była też pytana, czy przy malejących wpływach w kolejnych miesiącach wystarczy pieniędzy na wypłaty dla emerytów i rencistów. „Oczywiście, ponieważ wypłacalność świadczeń z ubezpieczeń społecznych gwarantowana jest przez państwo” - powiedziała.
PAP/ as/