Informacje

ZUS / autor: fot. Fratria
ZUS / autor: fot. Fratria

Nowy ZUS? Od teraz to e-urząd!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 stycznia 2024, 09:00

  • Powiększ tekst

Obecnie ZUS stał się w znacznym stopniu e-urzędem; mamy jeden z najbardziej zaawansowanych systemów informatycznych przetwarzający 900 mln dokumentów rocznie, księgujący 3,8 biliona złotych z tytułu uprawnień emerytalnych - wskazuje była prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

Prof. Uścińska w rozmowie z PAP podkreśliła, że przez ostatnie 8 lat wiele udało się zrobić, szczególnie w kwestii funkcjonowania oraz postrzegania ZUS. Zwróciła uwagę, że według sondażu CBOS z września 2023 r., działalność ZUS dobrze ocenia 47 proc. Polaków.

Dobre wyniki Zakładu

To jest istotna poprawa w stosunku do początku 2016 r., kiedy pozytywnie instytucję tę oceniało zaledwie 34 proc. badanych. Wbrew pozorom to wynik wysoki, wyższy od wielu innych instytucji publicznych” - zaznaczyła była szefowa Zakładu.

Wskazała, że obecnie ZUS stał się w znacznym stopniu e-urzędem. „Mamy jeden z najbardziej zaawansowanych systemów informatycznych z bazą danych o wielkości 170 terabajtów, przetwarzający 900 mln dokumentów rocznie, księgujący 3,8 biliona złotych z tytułu uprawnień emerytalnych zapisanych na kontach ubezpieczonych. Wdrożyliśmy w nim wiele rozwiązań chmurowych, analitykę big data oraz AI w analizach i kontrolach, zautomatyzowaliśmy obsługę spraw, zredukowaliśmy dług technologiczny w infrastrukturze IT” - wymieniła prof. Uścińska.

Podała, że Platforma Usług Elektronicznych obejmuje 12 milionów profili klientów, przyjmuje rocznie 21 milionów wniosków elektronicznych od obywateli, 24 miliony e-ZLA oraz 29 milionów zapytań o dane od innych instytucji publicznych. Dodała, że wdrożono także e-wizyty, aplikacje mobilne mZUS dla rodziców i lekarzy oraz mobilną legitymację emeryta-rencisty w mObywatelu.

Była prezes ZUS zaznaczyła, że ważną reformą było wprowadzenie elektronicznych zwolnień lekarskich, co - jak zauważyła - okazało się szczególnie istotne w obliczu wybuchu pandemii COVID-19. „Gdyby nie ta reforma, mielibyśmy dużo większe trudności w terminowej wypłacie zasiłków. W marcu 2020 r. padł rekord zaświadczeń wystawiono ich w jednym miesiącu około 3,3 mln, w niektóre dni nawet ponad 300 tys. sztuk. Miało to oczywiście związek z epidemią. Nasza platforma udźwignęła ten napływ” - podkreśliła prof. Uścińska.

Poinformowała ponadto, że w okresie pandemii ZUS obsłużył ponad 8 mln wniosków od obywateli i przedsiębiorców w ramach tarczy antykryzysowej, udzielając wsparcia na kwotę ponad 40 mld zł.

CZYTAJ TEŻ:

Finlandia: „Uchodźcy” przybywający z Rosji… znikają!

Dane Polaków zagrożone! Zobacz jak się chronić

Była szefowa Zakładu przypomniała, że w czasie pandemii ZUS uruchomił Polski Bon Turystyczny. „W pełni elektroniczny system płatności bonem w wysokości 500 zł zbudowaliśmy opierając go na naszej Platformie Usług Elektronicznych. Z bonu skorzystały 4 mln Polaków, a zrealizowane płatności dla podmiotów turystycznych wyniosły 3,1 mld zł” - podała prof. Uścińska.

Zwróciła także uwagę na realizacje przez ZUS programu „Dobry Start” oraz wdrożenie od stycznia 2022 r. dwóch kolejnych programów świadczeń dla rodzin: świadczenia „500 plus” (teraz „800 plus”) i rodzinnego kapitału opiekuńczego.

Obecnie oszczędności z tytułu przeniesienia świadczeń +Rodzina 500 plus+ i Dobry Start wynoszą ok. 0,6 mld zł” - podała prof. Uścińska.

Pracownicy ZUS docenieni

W ostatnich latach udało się również znacząco podnieść wynagrodzenia w ZUS, które były na niskim poziomie” - wskazała była prezes. Przekazała, że fundusz wynagrodzeń wzrósł z poziomu 2,1 mld zł w 2015 r. do 4,3 mld zł w 2023 r.

Pozwoliło to na dokonanie podwyżek wynagrodzeń dla ogółu pracowników. W ich wyniku przeciętne miesięczne wynagrodzenie zasadnicze w ZUS wzrosło z 3182 zł na koniec 2015 r. do 6153 zł na koniec września 2023 r. Z kolei przeciętne miesięczne wynagrodzenie całkowite, czyli takie uwzględniające premie, dodatki i inne tego typu składniki, wzrosło w tym samym okresie z 3800 zł do 8209 zł, czyli o 116 proc. To szczególne osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że ZUS nie należy do państwowej sfery budżetowej i każda podwyżka musiała być przez nas wywalczona” - podkreśliła prof. Uścińska.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych