Szczyt USA-Izrael - co zostanie ustalone?
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo przyleciał w środę do Jerozolimy, rozpoczynając jednodniową wizytę w Izraelu w przeddzień zaprzysiężenia nowego rządu koalicyjnego w tym kraju. Szef amerykańskiej dyplomacji spotka się z liderami dwóch głównych partii oraz szefem Mosadu.
Według izraelskich mediów, głównymi tematami rozmów mają być Iran oraz planowana przez nową koalicję rządową aneksja części terytoriów na Zachodnim Brzegu Jordanu. Ambasador USA w Izraelu David Friedman zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że Waszyngton będzie gotowy do uznania aneksji - mimo sprzeciwu społeczności międzynarodowej - „w ciągu kilku tygodni”.
Do wizyty Pompeo dochodzi w przeddzień zaprzysiężenia nowego rządu jedności narodowej powstałego na bazie koalicji dwóch największych ugrupowań - Likudu premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz Biało-Niebieskich Beniego Ganca. Porozumienie koalicyjne zawiera m.in. możliwość rozpoczęcia procesu aneksji ziem na Zachodnim Brzegu od lipca, choć nakazuje koordynację działań z USA w tej sferze.
W udzielonym przed wizytą wywiadzie dla dziennika „Israel Hajom”, Pompeo stwierdził, że aneksja to kwestia leżąca w gestii Izraela, ale odmówił stwierdzenia, czy USA dają „zielone światło” dla tego kroku.
Premierem Izraela podczas pierwszej części kadencji nowego rządu pozostanie Netanjahu. W programie wizyty Pompeo są osobne spotkania z Netanjahu, Gancem, szefem dyplomacji Gabim Aszkenazim oraz szefem Mosadu Josim Cohenem.
Sekretarz stanu USA jest pierwszym dyplomatą, który odwiedza Izrael od czasu wybuchu epidemii Covid-19. Od końca kwietnia Izrael zaczął stopniowe znoszenie ograniczeń wprowadzonych na czas epidemii koronawirusa.
PAP/ as/