Premier: zawsze uważaliśmy, że społeczeństwo i gospodarka to jedno
Społeczeństwa i rządu na całym świecie stanęły przed bardzo trudnym dylematem trzy miesiące temu. Czy ratować gospodarkę? Czy ratować zdrowie i życie ludzi? My zawsze uważaliśmy, że to fałszywy dylemat. Że społeczeństwo i gospodarka to jedno - stwierdził premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w zakładzie firmy Monolit.
Szef Rady Ministrów odwiedził w czwartek zakład firmy Monolit w Zambrowie. Dzięki Tarczy Finansowej firma zamierza zatrudniać nowych pracowników i szukać nowych rynków zbytu. To pierwszy bardzo poważny sygnał, że wracamy na ścieżkę rozwoju.
Firma Monolit powstała przed poprzednim kryzysem. W 2007 roku. W tych ciężkich latach musiała budować swój udział w rynku, tworzyć miejsca pracy. W Zambrowie stworzyła 200 miejsc pracy, w mieście który bardzo tego potrzebuje. Dzisiaj od Pana Dyrektora usłyszałem jedną z najmilszych informacji, jakie w maju do mnie dotarła. Okazuje się, że dzięki Tarczy Finansowej firma ma zamiar zatrudniać nowych pracowników. Ściąga nowe linie technologiczne i eksportuje do piętnastu krajów na świecie. Ten eksport trochę przygasł, ale szukają nowych klientów. Nowych rynków zbytu. Do tego potrzebni są nowi pracownicy. To jest promyk nadziei, że wchodzimy z powrotem na ścieżkę rozwoju. Że dzisiaj jesteśmy w zupełnie innym miejscu. To się stało dzięki Tarczy Antykryzysowej i Tarczy Finansowej. Akurat firma Monolit korzysta z trzech różnych produktów: gwarancji, gwarancji de miminis, ale i z bezpośrednich dotacji z państwa polskiego dla firm. - mówił premier.
My dalej stoimy na nogach, twardo idziemy do przodu. My ludzi nie zwalniamy, w tym roku chcemy ich jeszcze zatrudnić. Umożliwią to nam wsparcie, które otrzymaliśmy i Tarcze, które realnie odczuwamy. Dalej możemy iść w tym trudnym czasie epidemii, która nas otacza. Głęboko wierzymy, że otrzymane wsparcie pozwoli nam tworzyć nowe miejsca pracy. Jesteśmy firmą, która ma bardzo duży eksport – w granicach 30 proc. Natomiast chcemy dojść do 50 proc. jeszcze w tym roku, mimo otoczki związanej z koronawirusem. Jeżeli chodzi o same składanie wniosków, mogę rozczarować wszystkich pesymistów. Nie jest trudne. Wręcz przeciwnie, to było banalnie proste. Jednego dnia złożyliśmy wniosek, drugiego dostaliśmy akceptację, a trzeciego pieniądze były na koncie. Dlatego nie ma co się bać, warto korzystać - przekonywał Jacek Sutkowski, dyrektor zarządzający firmy Monolit.
Dzisiaj rano o konsultacje poprosił mnie premier Rumunii wraz ze swoimi ministrami. Przedstawialiśmy sposoby, jakimi Polska ratuję gospodarkę. Dla nas najważniejsza jest ochrona miejsc pracy. I te dwieście ochronionych miejsc w pracy, w Zambrowie to też ochronione rodziny. To mechanizm, który ma działać także w innych miejscach w Polsce. Czas płynie i warto zwrócić uwagę na pewne dane. Z badań wśród wielu polskich firm wynika, że ok. 60 proc. musiało zmniejszyć swój zakres działalności w dobie pandemii koronawirusa. Ale też aż 57 proc. firm otrzymało wsparcie. Przy tej okazji bardzo dziękuję pracownikom Banku Gospodarstwa Krajowego, że tak błyskawicznie stanęliście na wysokości zadania. Że wiecie, że trzeba działać szybko i zaufać przedsiębiorstwom. I to jest też ta nowość, że pieniądze trafiają do nich w ciągu jednego dnia. Nie w ciągu tygodni czy miesięcy. Myślę, że wielu to potwierdzi - dodał szef rady ministrów.
Dwa miesiące temu, w marcu 28 proc. firm mówiło, że będzie musiało zwalniać pracowników. Dzisiaj to 8 proc. To ciągle za dużo, ale z 28 proc. do 8 proc. to nie wzięło się samo. W czasie gdy w Hiszpanii bezrobocie wzrosło o blisko milion osób, we Francji o setki tysięcy, czy w innych krajach jak Francja i Rumunia, to w Polsce udało się to ustabilizować. Kiedy polska reprezentacja grała słabszy mecz, to trener Adam Nawałka mówił, że drużyna nie była monolitem. To jest kluczowe. Żeby nasza drużyna, rząd wraz z prezydentem i sejmem były monolitem. Żebyśmy mogli w najbliższych miesiącach, latach współpracować jak monolit. To jest ważne dla szybkiego podejmowania decyzji - stwierdził premier Morawiecki.
Głos zabrała również prezeska Banku Gospodarstwa Krajowego Beata Daszyńska-Muzyczka. Mówiła że wraz z odmrażaniem gospodarki powstaną nowe miejsca pracy i zostaną odtworzone te, które zostały zlikwidowane „na jakiś czas”.
Dzisiaj jesteśmy w fantastycznym miejscu, który nie dość, że pokazuje fantastyczną firmę, działającą z zaangażowaniem i pasją, to jest kreowana przez pokolenia. Monolit to doskonała nazwa, by pokazać co jest kamieniem i fundamentem do tego żeby tworzyć rzeczy, które jakiś czas temu były dla nas nieosiągalne. Monolit to pokazanie doskonałej współpracy, zarówno resortów rządu jak i instytucji rozwojowych, gdzie BGK jest jedną z nich. Kryzys to nie jest czas na załamanie, tylko by skrzesać rękawy. To przedsiębiorstwo pokazuje, że Tarcza Antykryzysowa i Finansowa zdaje egzamin. Często mówimy, że gwarancje de miminis były „tarczą zero”, ponieważ były dostępne już od 20 marca. My pracowaliśmy by wszystkie rozwiązania, ulgi zarówno w ZUS-ie, podatkach, pożyczki z funduszu pracy, a także rozwiązania, które dadzą tchnienie do tych firm czyli subwencje, dały nadzieję, że jest szansa aby ratować polską gospodarkę. Dzisiaj wiemy, że dziesiątki tysięcy przedsiębiorców skorzystały z Tarczy Finansowej. Prawie 9 tysięcy firm skorzystało z gwarancji. A wygenerowane kredyty to prawie 6 miliardów złotych. To ogromny zastrzyk do gospodarki. Wiemy, że są też takie firmy, które musiały całkowicie zawiesić działalność. Ale dzięki takiemu wachlarzowi rozwiązań wiemy, że dajemy nadzieję na przetrwanie – podsumowała prezes BGK.
Czytaj też: Jak długo będą obowiązywać przepisy antyprzejęciowe?
KG