Informacje

Protesty po śmierci George'a Floyda / autor: PAP/EPA/MICHELE TANTUSSI
Protesty po śmierci George'a Floyda / autor: PAP/EPA/MICHELE TANTUSSI

Trump: wojsko może szybko odpowiedzieć na zamieszki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 maja 2020, 20:21

  • 6
  • Powiększ tekst

Prezydent USA Donald Trump powiedział w sobotę, że wojsko może „bardzo szybko” odpowiedzieć na zamieszki w Minneapolis. Protesty osób wzburzonych zabiciem Afroamerykanina George’a Floyda przez policję szybko się rozprzestrzeniają i objęły już kilkadziesiąt amerykańskich miast.

Władze Minneapolis szykują się już na piątą noc zamieszek. W poprzednich dochodziło do starć z policją, rabowania sklepów, spalono także komisariat. Do miasta wysłano oddziały Gwardii Narodowej.

W stanie Minnesota, gdzie położone jest Minneapolis, zarządzono pełną mobilizację Gwardii Narodowej po raz pierwszy od drugiej wojny światowej - zauważają amerykańskie media.

Protesty od kilku przybierają na sile i obejmują już kilkadziesiąt miast. W Los Angeles w nocy z piątku na sobotę aresztowano kilkaset osób, a w Atlancie tłum wtargnął do siedziby telewizji CNN. Tłumy wznosiły antyrasistowskie i antypolicyjne okrzyki.

Niespokojnie jest także w Waszyngtonie. W nocy z piątku na sobotę tłum próbował sforsować barierki przed Białym Domem; dochodziło do przepychanek z funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa.

Prezydent Trump skrytykował manifestujących przed jego siedzibą, uznając, że „chcą tylko kłopotów”. W mediach społecznościowych mieszkańcy stolicy USA mobilizują się do dalszych protestów. Na budynkach, nawet rządowych, pojawiają się graffiti z hasłami demonstrantów.

Zarzewiem zamieszek stała się sprawa 46-letniego czarnoskórego George’a Floyda, który zmarł w trakcie zatrzymania przez policję w Minneapolis.

W poniedziałek do internetu trafiło nagranie z incydentu, na którym widać, jak jeden z policjantów brutalnie przyciska mężczyźnie kolanem szyję do ziemi, nie reagując na jego krzyki, że nie może oddychać. Wkrótce mężczyzna zmarł. Słowa przyciskanego do ziemi Floyda „Nie mogę oddychać” stały się głównym hasłem protestów.

W czasie protestów po zabiciu Floyda śmierć poniosły już trzy osoby - w Detroit, Oakland i Minneapolis.

Czytaj też: USA: Po zabójstwie George’a Floyda protesty w wielu miastach

PAP/KG

Powiązane tematy

Komentarze