Lekarz Berlusconiego: „Koronawirus już nie istnieje"
Słowa Alberto Zangrillo,ordynatora oddziału intensywnej terapii szpitala San Raffaele w Mediolanie, a przy tym lekarza byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego o tym, że „wirus już nie istnieje” wywołały prawdziwą burzę wśród ekspertów nie tylko we Włoszech. Zareagowała także WHO. .
Tym bardziej, że Włochy były pierwszym ogniskiem koronawirusa w Europie. Do tej pory odnotowano tam 233 197 zakażeń, a 33 475 pacjentów zakażonych COVID-19 zmarło, a nowe zakażenia i zgony wciąż maja miejsce.
Eksperci WHO sceptycznie podchodzą do słów głoszonych przez Zangrillo, ale nie tylko oni. Dr Gideon Meyerowitz-Katz w University of Wollongong w Australii powiedział w rozmowie z MailOnline, że idea zniknięcia wirusa „wydaje się wątpliwa”. Epidemiolog ostrzegł Włochy, które jeszcze w marcu były w centrum kryzysu koronawirusowego, mówiąc, że wirus wciąż stanowi zagrożenie.
W wywiadzie dla telewizji RAI dr Alberto Zangrillo podkreślił w niedzielę, że to, iż wirus z klinicznego punktu widzenia nie istnieje, potwierdzają badania przeprowadzone w jego szpitalu, a także inni naukowcy, między innymi z uniwersytetu Emory w Atlancie w USA. W jego opinii „ktoś terroryzuje kraj”. Słowa Zangrillo potwierdził rektor uniwersytetu San Raffaele Enrico Gherlone.
Dr Alberto Zangrillo znany jest także z tego, że w 2017 doprowadził odpowiednio dobraną dietą (białe mięso, warzywa i jabłka), basenem i 5-km. spacerem dziennie do znakomitej formy zdrowotnej byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego.
Czytaj także: Tajemnica witalności „boskiego Silvio”
Czytaj także: Antyrządowe wiece we Włoszech, tłumy wyszły na ulice
onet/polsatnews/inne media/gr