Portugalia i Hiszpania chcą dopłacać do zakupu rowerów
Władze Portugalii i Hiszpanii oraz niektóre samorządy terytorialne planują zachęcić mieszkańców dużych aglomeracji miejskich do jazdy rowerem w okresie epidemii koronawirusa. Pojawia się coraz więcej projektów bezzwrotnych subsydiów na zakup jednośladów
Przedstawiciele portugalskiego rządu Antonia Costy oraz hiszpańskiego gabinetu Pedra Sancheza twierdzą, że zachęcanie obywateli do korzystania z rowerów może zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się Covid-19 wśród użytkowników środków transportu publicznego.
Odpowiedzialna za ochronę środowiska w rządzie Sancheza minister Teresa Ribera wskazuje też, iż w ślad za masowym korzystaniem z rowerów duże aglomeracje miejskie zyskają też czystsze powietrze. Właśnie dlatego, postanowili zainwestować w programy dopłat do zakupu rowerów.
CZYTAJ TAKŻE: Jak rower, to polski
Zachętą dla osób noszących się z zamiarem zakupu jednośladu jest opracowany przez władze Lizbony plan wsparcia finansowego dla nabywców rowerów. Jak ujawnił w czwartek dziennik „Publico”, projekt ten przewiduje wypłatę z kasy stołecznego ratusza łącznej kwoty 3 mln euro.
Ten plan służy zachęceniu osób, które szukają alternatywnych środków przemieszczania się po mieście, do zakupu roweru - napisała lizbońska gazeta.
Według portugalskiego dziennika w ramach tzw. Funduszu Mobilności wydzielone zostaną dwa budżety, z których każdy będzie dysponował kwotą 1,5 mln euro. Z jednego będą wypłacane środki na zakup tradycyjnych jednośladów, zaś z drugiego - rowerów o napędzie elektrycznym.
Studenci będą mogli liczyć na otrzymanie od ratusza 100 euro na kupno tradycyjnego modelu roweru. W przypadku jednośladów elektrycznych maksymalna wypłata ma wynieść dla jednego nabywcy roweru 350 euro. W tym przypadku największe szanse na otrzymanie tej kwoty, jak twierdzi „Publico”, mają osoby zameldowane w Lizbonie oraz ci, którzy wykonują pracę na jej terenie.
Może nasze władze wzięły by przykład i dopłacały do zakupów rowerów od krajowych producentów ratując krajowe manufaktury i zdrowie Polaków? A zakładów mniejszych i większych produkujących polskie rowery mamy sporo.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Polskie firmy nie boją się zmian
CZYTAJ TAKŻE: Ekologia w praktyce. Uber zniszczył tysiące rowerów!