Ponad 70 osób z zarzutami ws. reprywatyzacji w Warszawie
W sprawach dotyczących warszawskiej reprywatyzacji zarzuty przedstawiono dotąd łącznie ponad 70 osobom, do sądów trafiło na razie 11 aktów oskarżenia, aktualnie toczy się 67 postępowań dotyczących około 400 stołecznych nieruchomości - poinformowała Prokuratura Krajowa.
Sprawy dotyczące przestępstw popełnionych przy reprywatyzacji nieruchomości warszawskich prowadzone są przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie, Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu oraz przez prokuratury im podległe. Prokuratury te systematycznie wykonują czynności procesowe zmierzające do wykrycia i ukarania sprawców czynów zabronionych - powiedziała rzeczniczka prasowa PK prok. Ewa Bialik.
W sprawach stołecznej reprywatyzacji zarzuty przedstawiono łącznie ponad 70 osobom - w tym m.in. ośmiu adwokatom, dziewięciu radcom prawnym, dwóm notariuszom, dwóm rzeczoznawcom i 16 funkcjonariuszom publicznym.
Wobec podejrzanych zastosowano poręczenia majątkowe łącznie na 9 mln 300 tys. zł, a także dokonano zabezpieczeń majątkowych m.in. na nieruchomościach, udziałach w spółkach, samochodach i gotówce - łącznie blisko 160 mln zł.
Sprawa śpiewaka
Prezydent Andrzej Duda kilkanaście dni temu ułaskawił aktywistę miejskiego Jana Śpiewaka. Prezydent podejmując decyzję miał na uwadze, że „konsekwencje skazania znacznie przekraczają normalny poziom ich uciążliwości”.
W październiku 2017 r. Śpiewak napisał na Twitterze: „Boom. Córka ministra Ćwiąkalskiego przejęła w 2010 roku metodą na 118-letniego kuratora kamienicę na Ochocie”.
Później kilkakrotnie powtórzył ten zarzut wobec prawniczki na konferencjach. Chodziło o kamienicę przy ul. Joteyki 13 na warszawskiej Ochocie. Budynek przekazano w prywatne ręce w 2011 roku. Mec. Górnikowska skierowała przeciwko Śpiewakowi prywatny akt oskarżenia dotyczący zniesławienia (art. 212 kk). Według niej, Śpiewak pomówił ją o nieprawidłowości w wykonywaniu przez nią funkcji kuratora i o udział w aferze reprywatyzacyjnej, a w rezultacie naraził na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania przez nią zawodu. Domagała się dla aktywisty miejskiego 10 tys. zł grzywny i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.
Sprawa reprywatyzacji wciąż budzi dużo kontrowersji. Mimo ułaskawienia dalszych ataków nie uniknął też Śpiewak.
W jednym z ostatnich wywiadów Radosław Sikorski stwierdził, że po objęciu władzy przez opozycję powinno się mianować Romana Giertycha prokuratorem generalnym. Szybko to rozpoczęło wymianę pomiędzy Śpiewakiem, a Giertychem.
Czytaj też: Jan Śpiewak ułaskawiony: „sprawiedliwości stało się zadość”
TVP Info/KG