Legendarny handlarz bronią godzi się na wyrok
Adwokat rosyjskiego handlarza bronią Wiktora Buta, odbywającego w USA karę 25 lat więzienia, wycofał wniosek o rozpatrzenie apelacji od wyroku swego klienta przez pełen skład sędziowski. Zrobił to, jak piszą dziś rosyjskie media, na prośbę Buta.
Pod koniec września kolegium sędziowskie złożone z trzech sędziów sądu apelacyjnego odrzuciło apelację Buta, utrzymując tym samym w mocy wyrok 25 lat więzienia. Adwokat Buta Albert Dayan wnioskował o ponowne rozpatrzenie apelacji przez pełny skład sędziowski.
"Po starannym zbadaniu sytuacji potwierdzam decyzję o bezzwłoczne wycofaniu tego wniosku" - napisał Burt w e-mailu do Dayana. Nie podał konkretnej przyczyny tej decyzji.
Cytowana przez agencję RIA Nowosti żona Buta, Ałła, powiedziała, że oczywiste jest, że dalsze starania odwoławcze w sądzie apelacyjnym czy w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych nie mają sensu. Według niej to mąż podjął taką decyzję i zrezygnował z usług mecenasa Dayana. Nie wyjaśniła, jakie dalsze kroki mogą zostać podjęte w związku ze sprawą męża.
Urodzony w 1967 roku But, były oficer armii radzieckiej nazywany "handlarzem śmiercią", uchodził za największego i najbardziej poszukiwanego przemytnika broni na świecie. Według raportu ONZ z 2001 roku "dostarczał sprzęt wojskowy do wszystkich stref konfliktów zbrojnych w Afryce". Dysponował ogromnymi środkami na ten cel, m.in. samolotami wojskowymi.
Handlarz został zatrzymany w Bangkoku w 2008 roku w wyniku operacji amerykańskich agentów za próbę sprzedaży broni lewicowym rebeliantom z organizacji FARC, którą ta miała wykorzystać przeciw amerykańskim agentom, współpracującymi z władzami w Bogocie w walce z kartelami narkotykowymi.
Przez następne dwa lata trwał spór władz USA z rządem Tajlandii o ekstradycję Buta, do której doszło ostatecznie w listopadzie 2010 roku. Starania o ekstradycję do USA wywołały napięcie w stosunkach między Waszyngtonem a Moskwą. Zdaniem obserwatorów Rosja obawiała się, że But mógł zawrzeć układ z prokuratorami, aby uzyskać łagodniejszą karę, i ujawnić swoje powiązania z obecnymi elitami władzy na Kremlu.
(PAP)
mmp/ kar/