Informacje

www.sxc.hu / autor: www.sxc.hu
www.sxc.hu / autor: www.sxc.hu

Co z handlarzem roszczeń Markiem M.? Jego sprawa trafi przed SN

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 lutego 2021, 11:02

  • 2
  • Powiększ tekst

Na 22 marca Sąd Najwyższy wyznaczył termin rozpoznania kasacji ws. znanego handlarza roszczeń Marka M. Chodzi o wyrok z października 2019 r., którym w związku z nieprawidłowościami przy reprywatyzacji budynku przy ul. Targowej sąd skazał go na 1,5 roku więzienia oraz 60 tys. zł grzywny.

Kasacja obrony wraz z wnioskiem o wstrzymanie zaskarżonego orzeczenia wpłynęła do Sądu Najwyższego w lutym ubiegłego roku. W maju 2020 r. SN przychylił się do wniosku i wstrzymał wykonanie orzeczenia, co oznacza, że od tego czasu mężczyzna przebywa na wolności. Jednocześnie do sądu wpłynęła też kasacja Prokuratora Generalnego na niekorzyść Marka M., w której kwestionowana jest przyjęta przez sądy kwalifikacja czynu, za który został on skazany.

Obie kasacje zostaną rozpoznane 22 marca tego roku, na jawnej rozprawie w Izbie Karnej SN.

Na początku grudnia 2018 r. warszawski sąd okręgowy wymierzył M. nieprawomocnie karę 60 tys. zł grzywny i 31 tys. zł kosztów sądowych w sprawie dotyczącej wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w dokumencie sądowym w związku z reprywatyzacją kamienicy przy ul. Targowej. W październiku 2019 r. sąd apelacyjny zmienił karę wymierzoną przez sąd niższej instancji i prawomocnie skazał M. na rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności oraz 60 tys. zł grzywny.

W sprawie chodziło o zatajenie informacji o śmierci spadkobierczyni nieruchomości. Sąd wskazał, że M. wprowadził w błąd sąd rejonowy „co do faktu, że w dalszym ciągu jest uprawniony do reprezentowania spadkobierczyni jako jej kurator, a co za tym idzie, że ta osoba w dalszym ciągu żyje”. Podczas procesu Marek M. nie przyznał się do winy. W oświadczeniu przed sądem zapewniał, że nie uzyskał i nie mógł uzyskać żadnych korzyści z tytułu ewentualnego przejęcia nieruchomości przy ul. Targowej.

Jednocześnie w marcu 2019 r. przed Sądem Okręgowym ruszył drugi proces, w którym Marek M. jest oskarżony wraz z Krystyną O. w sprawie oszustw reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości przy ul. Dynasy 4. Według prokuratury oskarżeni, działając wspólnie, mieli wprowadzić w błąd spadkobierczynię dawnych właścicieli nieruchomości i odkupić od niej za 300 zł roszczenia do mienia o wartości 1 mln 40 tys. zł. Ponadto M. miał też doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem drugiej ze spadkobierczyń dawnych właścicieli, od której odkupił roszczenia do budynku za 500 zł.

Łącznie Marek M. jest bohaterem kilkunastu spraw związanych z warszawską reprywatyzacją, a zgodnie z informacjami publikowanymi m.in. przez „Gazetę Wyborczą” pełna lista nieruchomości, które M. zamierzał przejąć, liczyła około 50 adresów. M. występował też w najgłośniejszej ze spraw tego typu dotyczącej kamienicy przy ul. Nabielaka 9, w której mieszkała zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach Jolanta Brzeska. Marek M. kupił roszczenia do kamienicy za 1500 złotych; za kolejne 300 złotych kupił prawa do odszkodowania.

Historia kamienicy przy ul. Nabielaka 9 dla wielu osób jest symbolem tzw. afery reprywatyzacyjnej w stolicy. W marcu tego roku mija 10 lat od śmierci Brzeskiej - w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku zebrano 50 specjalistycznych opinii, przesłuchano 230 świadków i zgromadzono ponad 40 tomów akt, jednak do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów. (PAP)

Powiązane tematy

Komentarze