Zarobili fortunę lecząc Covid-19 medycyną naturalną
Jednym z chińskich sposobów leczenia Covid-19 jest kontrowersyjna tradycyjna medycyna chińska. Receptę na lek zaczerpnięto z podręcznika medycznego napisanego 1800 lat temu. Ogromna popularność tego leku - kapsułki Lianhua Qingwen - przyniosła kolosalne fortuny zarówno firmie, jak i jej akcjonariuszom
Sprzedaż drastycznie skoczyła w trakcie pandemii, jednak gdy ta w chinach zaczęła wygasać, twórcy leków ponownie muszą stawić czoła ciężkiej walce o udowodnienie swojej skuteczności medycznej, utrzymanie udziału w rynku krajowym i zdobycie uznania za granicą.
Przychody ze sprzedaży kapsułki Lianhua Qingwen wzrosły prawie dwukrotnie w pierwszym kwartale tego roku - powiedział Wu Xiangjun, dyrektor generalny Shijiazhuang Yiling Pharmaceutical, który produkuje lek. W dalszym ciągu staramy się, aby produkt został zarejestrowany i mógł być sprzedawany za granicą – dodał.
Kapsułka, opracowana została w 2003 r. Używano ją w leczeniu ciężkiego ostrego zespołu oddechowego (SARS). Jej receptura znana jest od bardzo dawna. Zaczerpnięto ją z klasycznych tekstów medycznych napisanych za panowania dynastii Han (206 p.n.e – 220 n.e.) i opiera się ona głównie na esencji z 13 ziół.
W lutym stała się częścią chińskiej standardowej terapii pacjentów z Covid-19. To nie jedyny „tradycyjny” lek. Chińczycy stosują również dwie inne receptury medycyny tradycyjnej. Obecnie nie ma znanego lekarstwa na tę chorobę.
Chińskie ambasady umieściły go również w pakietach wysłanym do chińskich studentów za granicą wraz z maskami i chusteczkami dezynfekującymi. Lek jest teraz sprzedawany za 19 funtów (ok. 24 USD) w serwisie eBay w Wielkiej Brytanii za pudełko. Jego cena w Chinach to około 25 juanów czyli ok. 4 USD.
Pandemia wzmocniła rolę tradycyjnej medycyny chińskiej w krajowym systemie opieki zdrowotnej, pomimo dużych kontrowersji dotyczących jego skuteczności. Według różnych szacunków leki pochodzące z tradycyjnej medycyna naturalnej stanowią od 18 do 30 proc. chińskiego rynku farmaceutycznego o wartości 2 trylionów juanów (283 mld USD).
Otrzymaliśmy więcej próśb od pacjentów proszących tradycyjną medycynę chińską o leczenie pospolitych chorób, takich jak przeziębienie i biegunka po wybuchu pandemii - powiedziała Mandy Zuo, lekarz pracujący w szpitalu publicznym w mieście Tianjin w północno-wschodnich Chinach.
W rezultacie twórcy tradycyjnej medycyny chińskiej osiągnęli oszałamiające wyniki w pierwszym kwartale. Na przykład Shijiazhuang Yiling Pharmaceutical odnotował 52-procentowy wzrost zysku netto do 438 milionów juanów, czyli prawie 62 mln USD w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Akcje spółki notowanej na giełdzie w Shenzhen wzrosły w tym roku o 148 procent do 30,58 juanów. Podobnie jest z liczbą akcjonariuszy, która wzrosła ponad dwukrotnie tylko w ciągu pierwszego kwartału tego roku.
Tianjin Chase Sun Pharmaceutical, który produkuje zastrzyk Xuebijing, jedną z trzech formuł zawartych w krajowej standardowej terapii, powiedział, że przychody z produktu wzrosły do 178 milionów juanów czyli ponad 25 mln dolarów amerykańskich. Cena akcji spółki wzrosły w tym roku prawie o 60 procent.
A Shandong Wohua Pharmaceutical, który produkuje kilka produktów granulowanych do leczenia grypy, odnotował 226-procentowy wzrost zysku netto do 44,1 miliona juanów (ok. 6,2 mln USD)
Pomimo sukcesu firmy medycyny chińskiej wciąż stoją przed dużymi wyzwaniami. Większość wyszkolonych na Zachodzie naukowców i lekarzy nadal sceptycznie odnosi się do skuteczności tradycyjnych środków. Dziej się tak dlatego, ponieważ te „leki” nie przeszły rygorystycznych badań klinicznych, które mogłyby służyć jako dowód we współczesnej medycynie.
Na razie kapsułka Lianhua Qingwen została zatwierdzona do sprzedaży w Brazylii, Indonezji, Kanadzie, Mozambiku, Singapurze, Rumunii, Ekwadorze, a także w Hongkongu i Makau.
South China Morning Post/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Chiny zaprzeczają, że opóźniały informacje o koronawirusie